Pisaliśmy już o pomyśle zwiększenia miejsc parkingowych w centrum Żuromina. Według radnych z komisji bezpieczeństwa i ochrony przeciwpożarowej Rady Miejskiej w Żurominie panaceum na brak miejsc parkingowych jest zmiana organizacji ruchu. Na ulicach Wetmańskiego, Kościuszki oraz placach Piłsudskiego i Wolności wprowadzono by ruch jednokierunkowy. Dzięki temu samochody mogłyby parkować po obu stronach ulic. W zamyśle radnych są to parkingi skośne, z których wygodnie się korzysta a liczba miejsc parkingowych będzie zdecydowanie większa, od parkingów równoległych. W czwartek 18 października odbyły się w tej sprawie konsultacje społeczne. Wnioskodawcy projektu zmierzyli się z falą krytyki. Na spotkanie w Żuromińskim Centrum Kultury przyszli głównie przedsiębiorcy, którzy prowadzą sklepy w centrum miasta. Według nich radni chcą założyć kłódki na ich lokale. Konsultacje społeczne rozpoczęła burmistrz Aneta Goliat, która po krótce przedstawiła jak ma wyglądać zmiana organizacji ruchu w centrum miasta. Następnie o zaletach pomysłu mówił przewodniczący komisji Krzysztof Czachorowski. Obecni na sali przedsiębiorcy pytali o konkretną liczbę miejsc, które przybędą po wprowadzeniu ruchu jednokierunkowego. Niestety ani radni, ani obecni na konsultacjach urzędnicy nie potrafili odpowiedzieć na to pytanie. Krzysztof Czachorowski obiecał, że przedstawi taką analizę na kolejnym spotkaniu. Przedsiębiorcy zarzucali pracownikom Urzędu Gminy i Miasta, Urzędu Skarbowego i Starostwa Powiatowego, że to oni zajmują wszystkie miejsca. – My sprzedawcy stajemy po podwórkach (…) może byśmy zrobili tak, żeby urzędnicy znaleźli inne parkingi- mówił jeden z przedsiębiorców. – Ogromnym błędem było zrobienie tego długiego parku dla szuraczy- dodała właścicielka sklepu przy Piłsudskiego. Kobieta zasugerowała, że lepiej wyznaczyć w części parku miejsca parkingowe, tak jak było kiedyś. Niestety takie rozwiązanie nie jest możliwe bo park miejski do końca 2018 podlega okresie gwarancji, po drugie jak tłumaczył zastępca burmistrza Michał Bodenszac park został zaprojektowany do ruchu pieszego i kostka może nie wytrzymać ciężaru pojazdów. Jednak władze miasta stwierdziły, że po zakończeniu gwarancji nie wykluczają zmiany przeznaczenia tego obiektu. Do dyskusji włączyła się również właścicielka apteki, która uważa, że to ona i jej klienci są najbardziej poszkodowani przez powstanie parku. Przy aptece można parkować jedynie po jednej stronie ulicy, a po drugiej stronie parku jest zatoczka, w której mieści się 17 pojazdów. – Gdyby taka sama była po drugiej stronie, nie byłoby problemu- tłumaczyła kobieta. Aptekarka pytała, czy urzędnicy nie mogą wprowadzić czasowego postoju pojazdu, na przykład pół godziny. Ten pomysł poparł również właściciel sklepu przy ulicy Zamojskiego. – Tak problem rozwiązano przy Liceum w Żurominie- powiedział radny Leszek Łuczkiewicz. Tu zrodził się kolejny problem, w jaki sposób sprawdzić czas postoju pojazdów? – Pilnowała i policja, pilnowała straż miejska, a potem sami się zaczęli pilnować- skomentował czasowy postój przy ulicy Licealnej radny Łuczkiewicz. – Straż miejska będzie miała co robić- dodała burmistrz Aneta Goliat. Pomysł spodobał się również pozostałym przedsiębiorcom, którzy sugerowali, że można spróbować wprowadzić takie rozwiązanie jak najszybciej. Jednak w dyskusji wzięło udział około 25 osób, łącznie z radnymi i pracownikami magistratu. Czy tyle osób może decydować w imieniu wszystkich mieszkańców? To były pierwsze konsultacje społeczne. Drugie i ostatnie spotkanie odbędzie się dziś (25.10) o godzinie 17:00 w Żuromińskim Centrum Kultury. Cały czas trwa głosowanie mieszkańców. Ankiety można znaleźć w Urzędzie Gminy i Miasta oraz na stronie internetowej magistratu.
Kacper Czerwiński
k.czerwinski@kurierkurierzurominski.pl
Dodaj komentarz