Rodzice skarżą się na „szarmancką” anglistkę

Pierwsza skarga na nauczycielkę pojawiła się już w styczniu. Sprawę wyjaśniono a dokument publicznie zniszczono. Temat wrócił 28 kwietnia. Tym razem w spór zaangażowano Kuratorium Oświaty i Biuro Rzecznika Praw Dziecka.

Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej w Poniatowie mają zastrzeżenia do pracy nauczycielki języka angielskiego. W jednej z petycji/skardze (było ich kilka) czytamy że: „Negatywne zaopiniowanie przez rodziców pracy dydaktycznej, która ma stanowić zależność prawidłowości nauczania a uczenia się, oraz sposobów kształtowania tego procesu przez nauczyciela a w tym przypadku, wyłącznie cechy osobowości pani ( pada imię i nazwisko) kształtują zależność warunkującą jej działalność dydaktyczną. Szarmancki całokształt usposobienia jest popełnianym błędem pedagogicznym(…)”- piszą w jednej z petycji rodzice. Sprawa trafiła do Biura Rzecznika Praw Dziecka, Kuratorium Oświaty oraz Burmistrza Gminy i Miasta Żuromin.

Pierwsza batalia w styczniu

W całej sprawie ciężko się odnaleźć. Pierwsza skarga na nauczycielkę pojawiła się już na początku tego roku. 11 stycznia dyrektor Szkoły Podstawowej w Poniatowie zwołała zebranie, w którym wzięli udział zarówno rodzice, jak i cała rada pedagogiczna. Jego celem było wyjaśnienie napływających do dyrektor Sylwii Antoszewskiej informacji ustnych na temat zbierania podpisów pod skargą na nauczycielkę języka angielskiego. Podczas spotkania owa skarga została złożona, ale jako anonimowa, bez podpisów. W trakcie dyskusji wysunięto postulaty skierowane do anglistki. Zasugerowano również, żeby w przyszłości wszelkie nurtujące sprawy wyjaśniać na bieżąco. Pod koniec spotkania jedna z matek zniszczyła publicznie skargę (za zgodą ogółu) uznając sprawę za wyjaśnioną.

Kolejna bitwa w maju

Na koniec kwietnia do burmistrz Anety Goliat wpłynęła kolejna skarga od rodziców z Poniatowa. Podobnie jak wcześniej rodzice domagali się zmiany nauczyciela języka angielskiego. Burmistrz poprosiła dyrektor Sylwię Antoszewską o wyjaśnienia w tej sprawie. Z pisma Antoszewskiej wynika, że od poprzedniego incydentu nie pojawiły się nowe okoliczności w sprawie anglistki. Dodatkowo dyrektor uważa, że nie wszyscy rodzice podpisani pod skargą utożsamiają się z jej treścią ponieważ jest to lista przygotowana w grudniu 2016 roku (któryś rodzic przetrzymywał ją prawie pół roku).

Pani krzyczy i obraża uczniów

W swoich petycjach rodzice rzucają na nauczycielkę bardzo poważne oskarżenia. W jednym z pism można przeczytać, że anglistka „swą postawą odstrasza i zniechęca uczniów”, „krzyczy i obraża uczniów”. Z ich relacji wynika, że dzieci wybuchają na lekcjach płaczem, zdarzały się przypadki, gdzie przed lekcjami języka angielskiego uczniów bolały brzuchy. Dodatkowo rodzice uważają, że nauczycielka „ nie potrafi odpowiednio przekazać posiadanej wiedzy, lub może zwyczajnie nie ma na to ochoty”.

Art. 6 Karty Nauczyciela

W związku ze skargą burmistrz Aneta Goliat zadała pytanie dyrektor Sylwii Antoszewskiej, czy występuje tu podstawa do skierowania wniosku do wojewody o wszczęcie postępowania wyjaśniającego, w związku z podejrzeniem uchybienia godności zawodu nauczyciela lub obowiązkom, o których mowa w art.6 Karty Nauczyciela. Dyrektor Sylwia Antoszewska krótko odpowiedziała, że żadne przesłanki w tej sprawie nie istnieją.

Drugie spotkanie z rodzicami

11 maja w Szkole Podstawowej w Poniatowie odbyło się kolejne spotkanie z rodzicami. Tym razem wzięły w nim udział również burmistrz Aneta Goliat oraz kierownik Wydziału OKPSiZ Bożena Fijałkowska. Na samym początku dyrektor Sylwia Antoszewska poinformowała rodziców, że Burmistrz Gminy i Miasta przekazała do Kuratorium Oświaty plik dokumentów z podpisami rodziców. Ponadto dyrektor wyjaśniła znaczenie słowa szarmancki (słownik PWN: odznaczający się wyszukaną grzecznością, zwłaszcza wobec kobiet), którego używali w skargach rodzice. Prosiła również aby rodzice wyjaśnili właściwie o co im chodzi. W protokole ze spotkania czytamy, że dyrektor zasięgnęła opinii na temat nauczycielki języka angielskiego wśród uczniów i nauczycieli- były pozytywne.

Radni dyskutują

Posiedzenie komisji oświaty odbyło się w środę 19 lipca. W wolnych wnioskach przewodniczący Leszek Łuczkiewicz poprosił kierownik Wydziału Oświaty-Bożenę Fijałkowską o zapoznanie radnych ze sprawą skargi. – Tutaj mi czegoś brakuje, tam jest w pewnym momencie, że ta sprawa jest wyjaśniona…- zastanawiał się Leszek Łuczkiewicz.- Ucichła a wpłynęła od razu do kuratorium- wtrącił radny Dominik Stopczyński. – Zrobiłem błąd, że nie poprosiłem pani Sylwii (Antoszewskiej dop. red.)- powiedział Leszek Łuczkiewicz. Radni zgodnie ustalili, że na kolejne posiedzenie komisji zaproszą dyrektor Szkoły Podstawowej w Poniatowie, aby dowiedzieć się więcej szczegółów w tej sprawie. – Informacja od rodziców, że podpisali listę ale zostali wprowadzenie w błąd…takie tłumaczenie, to jest troszeczkę niepoważne- skomentował Andrzej Staroń. – Jeżeli ta lista była bez nagłówka to tak potraktowali, jedni wiedzieli czemu ma służyć ta lista, drudzy się wpisali i nie bardzo wiedzieli czemu ma służyć, ja to tak rozumiem- stwierdziła Halina Jarzynka. – Nie wiem czy było tak, że była skarga i proszę „podpisujemy się pod skargą”- dodał przewodniczący Łuczkiewicz. W tej sprawie cały czas pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi.

Kolejne posiedzenie, odpowiedzi instytucji

W sierpniu odbędzie się kolejne posiedzenie komisji oświaty, tym razem ma wziąć w nim udział dyrektor Sylwia Antoszewska. Być może do tej pory poznamy stanowisko Kuratorium Oświaty i Biura Rzecznika Praw Dziecka. Na tę chwilę sprawa jest strasznie pogmatwana. Kilku radnych stwierdziło w kuluarowej rozmowie, że sprawa wygląda na „burzę w szklance wody”. Sprawę wyjaśniono pół roku temu i nagle wróciła.

Kacper Czerwiński

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.