
Autorka skargi w marcu ubiegłego roku złożyła w urzędzie uwagi do projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Kobieta chciała zmiany przeznaczenia działek w Kipichach pod zabudowę zagrodową z produkcją zwierzęcą oraz pod zabudowę mieszkaniową. Dwa dni po wniosku kobiety, do wójta trafiło pismo od mieszkańców wsi, którzy wnioskowali o wprowadzenie zmian w planie ograniczających możliwość powstawania nowych budynków i rozbudowy istniejących na działkach skarżącej. Do wniosku dołączono petycję pod którą podpisało się 50 mieszkańców. Uwagi skarżącej nie zostały uwzględnione w planie, bo jak czytamy w uzasadnieniu, wójt i rada wzięli pod uwagę dobro mieszkańców, a ci są przeciwni budowie chlewni. W związku z tym w planie na działkach autorki skargi został wprowadzony zapis, że jest to teren rolniczy, na który dopuszcza się wyłącznie uprawy rolne. Kobieta zarzuca również przewlekłość w ustalaniu warunków zabudowy. Z uzasadnienia do uchwały wynika, że wójt zakończył postępowanie dowodowe w tej sprawie i jest na etapie przygotowania decyzji o ustaleniu warunków zabudowy. Rada Gminy większością głosów uznała skargę za bezzasadną.
Ewa Jabłońska
Dodaj komentarz