
W minionym tygodniu od 10 do 12 kwietnia w wygaszanych właśnie gimnazjach odbyły się egzaminy gimnazjalne. Mimo tego, że nauczyciele w tych placówkach utworzyli komitety strajkowe, dyrektorom udało się powołać komisje i przeprowadzić testy.
Jak pisaliśmy nie wszyscy nauczyciele i pracownicy niepedagogiczni przystąpili do strajku. Po dwóch dniach protest przerwano w Szkole Podstawowej w Kliczewie (gm. Żuromin), a 15 kwietnia w Zespole Szkół w Zieluniu (gm. Lubowidz).
W poniedziałek wielu rodziców życzyło swoim dzieciom „połamania długopisu” podczas egzaminu ósmoklasisty. Ten również, jak gimnazjalny, trwa trzy dni – na początek uczniowie zdawali język polski, następnie matematykę i język obcy. Jak ustaliliśmy, nie było problemów z jego przeprowadzeniem.
Tegoroczny egzamin ósmoklasisty jest pierwszym po powrocie do ośmioklasowych szkół podstawowych. Zarówno w tym roku, jak w 2020 r i 2021 r. egzamin będzie dotyczył trzech przedmiotów (języka polskiego, matematyki, języka nowożytnego: angielskiego, francuskiego, hiszpańskiego, niemieckiego, rosyjskiego, ukraińskiego lub włoskiego – zależy którego języka uczył się uczeń w szkole w ramach zajęć lekcyjnych), później zostanie poszerzony. Z kolei już od roku szkolnego 2021/2022 uczniów czekają egzaminy z następujących przedmiotów: język polski, matematyka, język obcy nowożytny oraz jeden z przedmiotów do wyboru spośród: biologii, chemii, fizyki, geografii, historii.
Jak poszło zarówno gimnazjalistom, jak i ósmoklasistom – okaże się już w czerwcu.
Strajk wywołuje zarówno negatywne, jak i pozytywne emocje. Efektem tych drugich były odwiedziny rodziców i uczniów, którzy przynieśli protestującym ciasto.
Nauczyciele również nie zostawili uczniów, w tych ważnych dla nich dniach. Część z nich zawiesiła protest, by zasiąść w komisjach egzaminacyjnych.
AO
Dodaj komentarz