
Do pierwszego zdarzenia doszło w nocy z 25 na 26 grudnia, na trasie wiodącej z Boguszewca do Lutocina. Idącego tą drogą 25-latka zaczepiła nieustalona na razie grupa, poruszająca się samochodem. – Mężczyzna wracał do domu pieszo z dyskoteki – powiedział nam rzecznik żuromińskiej policji, sierż. szt. Tomasz Łopiński. 25-latek został dotkliwie pobity, ale jakoś udało mu się wrócić do domu. Poszkodowany był nawet na drugi dzień w żuromińskiej komendzie, by zgłosić sprawę funkcjonariuszom. Jak tłumaczy rzecznik, jego obrażenia były na tyle poważne, że następnego dnia stan zdrowia znacznie się pogorszył. Trafił do szpitala, gdzie lekarze zdecydowali się wprowadzić go w stan śpiączki farmakologicznej. Mężczyzna wciąż jest hospitalizowany, a ze śpiączki go nie wybudzono.
Łopiński apeluje do wszystkich, którzy mogliby pomóc w znalezieniu sprawców pobicia, o kontakt z komendą pod nr. tel. 23 657 12 00. – Gwarantujemy anonimowość – zapewnia.
Podobnie policja apeluje o kontakt w sprawie włamania, do którego doszło 3 stycznia, w godzinach przedpołudniowych, na terenie jednego z osiedli w Żurominie. Jak podaje Łopiński, nieustaleni jak dotąd sprawcy weszli do domu jednorodzinnego i splądrowali wnętrze. – Do zdarzenia doszło podczas nieobecności właścicieli domu. Sprawcy ukradli wartościowe przedmioty i pieniądze. Łączna wartość strat wyniosła łącznie ponad 5 tys. zł – mówi rzecznik. Czynności w tej sprawie cały czas trwają. Łopiński dodaje, że o fakcie splądrowania domu jako pierwszy dowiedział się syn właścicieli, który kiedy wszedł do środka zobaczył, co się stało i natychmiast powiadomił rodziców, a ci policję.
AO
Dodaj komentarz