Do niezwykle groźnego wypadku doszło na skrzyżowaniu między Zieloną a Sadowem. Kierująca oplem vectrą z dużą siłą uderzyła w drzewo. Mówiła, że wybiegł jej pies.

Maciej Zaremba
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
35 letnia mieszkanka Sadowa była kierowcą osobowego opla vectra. Jechała z Zielonej do Sadowa, kiedy nagle straciła przyczepność i z dużą siłą uderzyła samochodem w drzewo.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu trzech dróg do Cierpigorza, do Zielonej i do Sadowa. Kobiecie nic się nie stało. Za to obrażenia odniósł pasażer. 34-letni mąż kobiety ma problemy z biodrem.
Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Była 1:10.
Sprawę bada żuromińska policja.

Dodaj komentarz