Teatr w tipi

Piękna okolica w Łazach przez ponad trzy tygodnie zdominowana była przez kulturę indiańską. To tu odbyła się XX jubileuszowa Szkoła Młodych Wilków, na której spotkało się ponad 60 indiańskich fanów z całej Polski.

Przez następne dwa tygodnie ponad trzydziestka młodych ludzi z powiatu żuromińskiego przygotowywała się do spektaklu „Indiańskie lato”, którego dwie edycje zgromadziły w plenerowym teatrze ponad 160 widzów. – Jest to realizacja programu prowadzonego przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, finansowany przez Ministerstwo Kultury oraz przy wsparciu Starostwa Powiatowego w Żurominie. W programie uczestniczyło Stowarzyszenie Wagon Inicjatyw, a nad stroną aktorsko-reżyserską czuwali Marzena Lorkowska i Zbyszek Izdebski – tłumaczy Piotr Wlizło. Młodzież, która uczestniczy w przygotowaniu spektaklu pochodzi z mniejszych miejscowości, takich jak Osówka, Wiadrowo czy Bądzyn. -Muszę przyznać, że wspaniale wczuwają się w swoje indiańskie role. Najmłodsi aktorzy mają po 12 lat – dodaje Wlizło. – Każdy z widzów musiał przejść do wioski przez „łapacza snów”, a ja muszę przyznać, że przez ten czas bawiłem się świetnie – mówi jeden z aktorów Filip. Czterdziestominutowy spektakl był pokazem tradycji i zwyczajów Indian, a wszystko odbywało się na tle indiańskiej wioski. Były narodziny, ślub i śmierć. Nie zabrakło polowania, tańców i muzyki którą tworzyła grupa warsztatów muzycznych oraz obrzędów, jak na przykład rytualne rozpalenie ogniska w wykonania Powolnego – na co dzień Marka z Działdowa. Marek wspaniale odegrał też rolę starego, umierającego Indianina. Tańce indiańskie wykonane były przez Piotra i Krzysztofa z Tatanka ART oraz grupę młodych squaw pod przewodnictwem Joanny Wlizło. Miłym akcentem było odśpiewanie wspólne z widzami finałowej pieśni przy akompaniamencie gromkich braw, po czym widzowie mogli porozmawiać i zrobić sobie zdjęcie z aktorami, a także zwiedzić indiańska wioskę. To był świetny występ, który (zwłaszcza młodym widzom) przybliżył kulturę Indian, a starszym przypomniał pewnie młodzieńczą fascynację książkami Karola Maya i dziecinne zabawy.

Wiesław Paszta

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.