
Olgierd Markowski
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
W sierpniu 2016 roku, kiedy przenosił się do Anderlechtu Bruksela niewielu wierzyło, że Polak stanie się wielką gwiazdą belgijskiego klubu. Od początku Łukasz Teodorczyk wkomponował się w zespół, czuł wsparcie trenera Rene Weilera, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Wychowanek Wkry Żuromin zbiera znakomite recenzje w barwach „Fiołków”. Do tej pory na wszystkich frontach strzelił aż 28 bramek. Działacze Anderlechtu za punkt honoru postawili sobie zatem, aby zatrzymać Polaka.
W minionym tygodniu Łukasz Teodorczyk podpisał kontrakt z Anderlechtem Bruksela. Umowa z „Fiołkami” została podpisana do 2020 roku. Anderlecht Bruksela uruchomi klauzulę wykupu Łukasza Teodorczyka z Dynama Kijów. Belgowie zapłacą za wychowanka Wkry Żuromin niespełna pięć milionów euro. “Teo” jest obecnie wyceniany przez portal Transfermarkt.de na 12,5 mln euro.
Transfer „Teo” cieszy Wkrę Żuromin
Transfer Łukasza Teodorczyka z Dynama Kijów do Anderlechtu Bruksela z pewnością ucieszył włodarzy i kibiców klubu z Żeromskiego 5. Wkra Żuromin będzie partycypować w 2,5% kwoty odstępnego w ramach mechanizmu solidarnościowego tzw. solidarity contribution. W ramach tego mechanizmu Wkra Żuromin otrzymała już pieniądze za transfer „Teo” do Dynama Kijów. Teraz będzie podobnie.
– Bardzo cieszymy się z kolejnego sukcesu sportowego Łukasza – mówi prezes Wkry Żuromin Michał Osiecki i dodaje – „Teo” rozsławia imię Wkry Żuromin, rozsławia miasto Żuromin, życzymy mu zdrowia, bo to bardzo ważne w piłce, na resztę, jak go znam, sam zapracuje.
Prezes nie ukrywa, że liczy, że tym razem cały proces przekazania należnych klubowi pieniędzy potrwa krócej.
– Liczymy na to, że tym razem nie będzie potrzeba uruchamiać FIFA DRC (Izba Rozwiązywania Sporów w FIFA), ale jeśli będzie trzeba to zrobimy to. Będziemy walczyć o należne nam środki. Z Dynamem walczyliśmy w sumie ponad dwa lata, ale udało się – kończy Osiecki. Na konto Wkry Żuromin trafi ponad pół miliona złotych.

Dodaj komentarz