
Maciej Zaremba
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Tylko w zeszłym tygodniu w naszym powiecie znaleziono cztery ciała. Każda z tych śmierci jest inna, ale we wszystkich czterech przypadkach interweniowała służby.
[b]Powiesił się 25-letni mężczyzna[/b]We wtorek 3 września o godzinie 14:29 pogotowie ratunkowe zgłosiło śmierć młodego mężczyzny. Okazało się, że 25-latek powiesił się w kurniku w na terenie Przerodek. Był to syn właściciela kurnika. Znajomi są zdruzgotani śmiercią mężczyzny. Nie wiedza, co mogło być jej przyczyną. Sprawą zajęła się prokuratura.
[b]Śmierć w wychodku[/b]W wychodku znaleziono zwłoki 45-letniego mieszkańca Bieżunia. Ciało znalazła matka bieżunianina około 10:50 6 września. Natychmiast wezwano lekarza. Niestety mężczyzna nie żył. Jak mówią mieszkańcy Bieżunia 45 – latek od dłuższego czasu był w słabej kondycji fizycznej.
[b]Zwłoki znalazł sąsiad[/b]
W Będzyminie z kolei zmarł 69 – letni mężczyzna. Zwłoki odnalazł sąsiad, który przyszedł w odwiedziny. Wezwana została karetka pogotowia, jednak lekarz mógł tylko stwierdzić zgon. Do zdarzenia doszło 7 września około 14:00.
[b]Strażacy weszli przez okno[/b]Kolejne zwłoki odkryli strażacy żuromińskiej PSP. Około godziny 8:30 mieszkaniec Bieżunia zgłosił na policję, że nie ma kontaktu z bratem (mieszkaniec Żuromina) i że nie może dostać się do niego do domu. Podejrzewa, że bratu coś się stało. Interweniowała policja, która o pomoc poprosiła strażaków. Do mieszkania na 4. piętrze strażacy dostali się przez okno. Niestety sprawdził się najstraszniejszy scenariusz. Mężczyzna nie żył. prawdopodobnie śmierć nastąpiła kilka dni temu. – Ostatni raz widziałem sąsiada w czwartek – mówi jeden z mieszkańców bloku przy ulicy Szkolnej. Ciało zostało wydane rodzinie. Nie podejrzewa się udziału osób trzecich w śmierci 75 – letniego żurominianina.
Dodaj komentarz