
Paula Borkowska
p.borkowska@kurierkurierzurominski.pl
Niedziela nie dla wszystkich okazała się być udana. W przeciągu zaledwie dwóch godzin na drodze wojewódzkiej nr 541 miały miejsce dwa zdarzenia drogowe. Sprawcami były kobiety, które straciły panowanie nad pojazdami. Do pierwszego z nich doszło około godziny 11:30 w Brudnicach. 28-letnia kobieta, kierująca pojazdem marki renault straciła panowanie nad autem. W wyniku czego zjechała na pobocze drogi. Jej pojazd wylądował na lewym boku. Kierująca była trzeźwa, na szczęście nie doznała żadnych obrażeń.
Wyprzedzała i uderzyła w drzewo
Dwie godziny później na odcinku między Łazami a Lubowidzem podczas wykonywania manewru wyprzedzania kierująca pojazdem marki Opel Astra (44-letnia mieszkanka powiatu żuromińskiego) straciła panowanie nad autem. Wpadła w poślizg, przez co wjechała do przydrożnego rowu i uderzyła w drzewo. Poza nią w aucie było dwoje pasażerów. Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe wraz ze śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W wyniku zdarzenia kierująca wraz z 23-letnim synem została przewieziona z obrażeniami ciała do żuromińskiego szpitala. Natomiast 19-letnia pasażerka została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Płocku. Kobieta była trzeźwa.
Pijany obserwator
Wypadek wzbudził ciekawość jednego z mieszkańców naszego powiatu. Mężczyzna przyjechał na miejsce zdarzenia quadem. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenia zabezpieczających miejsce wypadku funkcjonariuszy policji. Mundurowi postanowili zbadać go alkomatem. Przeczucie ich nie myliło. Wynik to 2,5 promila alkoholu. Ciekawski kierowca czterokołowca może stracić prawo jazdy na trzy lata, otrzymać karę grzywny oraz karę pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz