
„Informujemy, iż odpady ulegające biodegradacji, które trafiają do brązowych pojemników lub worków, należy umieszczać luzem lub w opakowaniach biodegradowalnych. Odpady biodegradowalne zbierane w woreczkach foliowych, czy reklamówkach przestają być bowiem odpadami BIO – stają się odpadami zmieszanymi i nie mogą być odbierane jako frakcja BIO. Przypominamy, że do pojemnika lub worka koloru brązowego oznaczonego napisem “BIO” należy wrzucać: skoszoną trawę, liście, kwiaty, gałęzie drzew i krzewów, trociny i korę drzew, odpadki warzyw i owoców, resztki jedzenia. Do frakcji BIO nie należy zaś wrzucać: ziemi i kamieni, popiołu z węgla kamiennego, drewna impregnowanego, kości i odchodów zwierząt, oleju jadalnego” – brzmi komunikat umieszczony na stronie internetowej żuromińskiego magistratu 20 marca.
Temat śmieci bio poruszany jest na łamach Kuriera co jakiś czas. Oraz przez inne media, wciąż jednak wielu mieszkańców śmieci te zbiera właśnie w reklamówkach, z którymi wrzuca je do brązowego pojemnika. Nie wiadomo, czy robią to złośliwie, czy z niewiedzy, ale dotychczas jako takiej informacji nie posiadali, że należy je z reklamówek do kontenera wyrzucać luzem. Mieszkańcy, którzy tak właśnie robią – wytrzepują reklamówki lub gromadzą obierki w miskach denerwują się, bo ktoś może właśnie z niewiedzy niweczy ich starania. – A urząd informuje naszych zarządców o nieprawidłowym zbieraniu odpadów – skarżą się.
Jak na razie nie ma informacji, że ktokolwiek został ukarany za niewłaściwą segregację śmieci (udokumentowaną przez firmę odbierającą i nałożona stosowną decyzją administracyjną). Jak długo?
AO

Dodaj komentarz