W Żurominie 28 660. Liczenie jeszcze trwa

28 660 zebrał żuromiński sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie jest to jednak ostateczna kwota. Liczenie pieniędzy nadal trwa. Szef sztabu Krzysztof Stankowski przyznaje jednak, że rekord w tym roku jest mało prawdopodobny. Z naszych informacji wynika, że rekord padł w Bieżuniu – relację stamtąd przekażemy za tydzień.
Scena w �urominie

Ewa Jabłońska

e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Żurominie organizowany jest od kilkunastu lat. W tym roku Finał odbył się 11 stycznia. Tysiące wolontariuszy w całym kraju, ale także poza jego granicami zbierało pieniądze na podtrzymanie wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz dla godnej opieki medycznej seniorów. Sztab żuromiński w akcję zaangażował ponad 140 wolontariuszy. Pieniądze do puszek zbierali nie tylko w Żurominie, ale także w innych gminach. Orkiestrowe granie w Żurominie rozpoczęło się o godzinie 10:00. W sali kinowej Żuromińskiego Centrum Kultury wystąpiła orkiestra dęta, solistki z kół zainteresować ŻCK, zespoły z sekcji muzycznych i rytmicznych. Zebrani mogli również obejrzeć spektakl i spotkać się z Kamilem Łebkowskim mistrzem PLMMA . Do dyspozycji wszystkich była również kawiarenka i stoisko, gdzie można było kupić różne gadżety. Około godziny 12:00 rozpoczęły się licytacje. Wylicytować można było między innymi koszulki, kalendarze, kubki WOŚP – u, rękawice Kamila Łebkowskiego, buty Łukasza Teodorczyka reprezentanta Polski w piłce nożnej. Oczywiście z autografami sportowców. Finał odbywał się nie tylko w ŻCK ale także w Hali Sportowej przy LO w Żurominie. Tam mecz rozegrali radni powiatowi i miejscy. Były również licytacje. Radni za 600 złotych wylicytowali buty Łukasza Teodorczyka, a następnie przekazali je na licytację w Bieżuniu. Tam cena wywoławcza wynosiła 800 zł. Ostatecznie buty sprzedano za 1000 złotych. W Żurominie policzono już większość pieniędzy. Zebrana kwota to 28 660 zł. To o wiele mniej niż w ubiegłym roku. Poprzedni finał dał kwotę 39 512 złotych. Zdaniem Krzysztofa Stankowskiego w tym roku rekord jest mało prawdopodobny. Ale przecież rekordu co roku nie będzie.

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.