
A. Ejnik
a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl
Akcja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy była w powiecie żuromińskim podobna jak w roku zeszłym. 13 stycznia pieniądze zbierały dwa sztaby: żuromiński (w całym powiecie) i bieżuński w gminie Bieżuń. O wynikach z Bieżunia pisaliśmy w zeszłym tygodniu (35 500). Warto przypomnieć jeszcze, że szefem sztabu był Marek Cimochowski z Zespołu Placówek Oświatowych, a w całą akcję zaangażowanych był ponad 50 wolontariuszy.
W Żurominie głównym organizatorem akcji był Hufiec ZHP, a zbiórki przeprowadzano we wszystkich (oprócz bieżuńskiej) gminach powiatu.
[b]Jakoś tak smutno[/b]
Zbiórka w tym roku przyniosła 35 000 złotych. O 6000 mniej niż w zeszłym roku. Czyli jakoś tak smutno.
– Szkoda, że nie wszyscy mieszkańcy angażują się w tę ogólnopolską akcję charytatywną – mówi jedna z organizatorek WOŚP Barbara Lejeń.
Dość powiedzieć, że licytacje przyniosły w Żurominie 3540 zł (w Bieżuniu było ponad 26 tysięcy), a w kinie obserwowaliśmy garstkę ludzi.
– Repertuar był podobny. Ludzi jednak było znacznie mniej – mówi Barbara Lejeń – W licytacjach uczestniczył i starosta Janusz Welenc, i burmistrz Zbigniew Nosek, za co im dziękuję, bo dzielenie się z innymi, to przykład godny do naśladowania – dodaje.
[b]W powiecie[/b]W całym powiecie działały również mniejsze sztaby w poszczególnych gminach. Jak zwykle najlepiej spisał się Lutocin. Szkoła Podstawowa zebrała 3 200 zł.
– Lutocin jest jak co roku niezawodny, ale i u innych widać olbrzymie starania – mówi Lejeń.
Pieniądze z akcji zorganizowanych w swoich gminach przekazały sztaby z Lutocina, Siemiątkowa, Lubowidza i Kuczborka.
Barbara Lejeń dziękuje dziesiątkom wolontariuszy, ich opiekunom, wszystkim darczyńcom i licytującym.
– Dziękuję również każdemu, kto zdecydował się coś wrzucić do naszych puszek – mówi Lejeń.
Do przyszłego roku. Przypominam: druga niedziela stycznia.
Dodaj komentarz