WILKI ROZSZARPAŁY PSA

WIADOMOŚCI\ W nocy z czwartku na piątek (9/10.05) w Mleczówce na terenie jednej z posesji przy ścianie lasu wilki zagryzły psa uwiązanego na łańcuchu. Bezbronny zwierzak został rozszarpany i zjedzony. Spłoszone drapieżniki uciekły.

Właścicieli posesji obudziło w nocy ujadanie psów. Gospodarz wyszedł na zewnątrz, żeby sprawdzić, czy coś niepokojącego dzieje wokół domu. Posesja nie jest ogrodzona ani oświetlona. Pobieżne sprawdzenie latarką nic nie wykazało. Mężczyzna wrócił do środka. Przez chwilę było słychać ponowne ujadanie psów, które jednak bardzo szybko ucichło. Dopiero rano właściciele dokonali makabrycznego znaleziska. Jeden z należących do nich psów został zagryziony przez wilki. Czworonóg był uwiązany łańcuchem do drewnianego budynku gospodarczego, w którym nocował. Miał wydrążony otwór w ścianie, a w środku legowisko. Drugi, mniejszy pies spał w budzie, która znajduje się bliżej domu.

O zdarzeniu poinformowali nasza redakcję myśliwi. Na miejsce pojechaliśmy z jednym z nich Jerzym Śliwińskim, który jest emerytowanym leśniczym.

– Patrząc na tropy sądzę, że była to wadera (samica wilka- przyp.red.) ze szczeniakami, prawdopodobnie uczyła młode polować – mówi Śliwiński.

– Wilki zapewne chciały zabrać całego psa, ale obroża był solidna dlatego zostawiły przednią część ciała – dodaje myśliwy.

Czy to oznacza, że powinniśmy czuć się zagrożeni? Nie do końca, ale wychodząc do lasu lepiej zachować ostrożność. Rozmawialiśmy o tym z kilkoma myśliwymi. Wszyscy zgodnie mówią, że na terenie naszego powiatu (północno-zachodnia część) rzeczywiście pojawiają się wilki. Są to prawdopodobnie dwie watahy. Drapieżniki te charakteryzują się tym, że polują na sporym obszarze. Watahy zajmują teren o obszarze nawet 300 km². Pan Jerzy powiedział nam jednak, że nigdy nie spotkał w naszych lasach jam wilków. Zwierzęta pojawiające się u nas prawdopodobnie poszukują więc tylko pożywienia. A ile je taki dorosły wilk? Całkiem sporo, bo około 4-5 kilogramów mięsa dziennie.

Wilki są aktywne nocą. Generalnie boją się ludzi i ich unikają, choć coraz śmielej zbliżają się do zagród. Przypominamy, że gatunek ten na terenie Polski od 1998 roku objęty jest całkowitą ochroną.

Kacper Czerwiński

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.