
,,Basia i przyjaciele. Lula” to bajka, którą dzieci przeczytały podczas kolejnego dnia bibliotecznych wakacji. Na rozruszanie szarych komórek była też krzyżówka związana z książką i wykreślanka dla dzieci. Następnie najmłodsi robili baletnice.
– Kolejne spotkanie z Basią było bardzo ciekawe i pouczające. Dzięki Zofii Staneckiej, autorce książek o Basi, dzieci dowiedziały się co znaczy być tolerancyjnym i jaką krzywdę można komuś wyrządzić, kiedy brak tolerancji – informują nas bibliotekarki. Tego dnia również nie mogło zabraknąć wspólnego czytania książki, zgadywanek związanych z przeczytanym tekstem i egzotycznego sudoku. Jako że aura sprzyjała spacerom i zabawom na świeżym powietrzu, uczestnicy zajęć wybrali się także na lody oraz spędzili miło czas na zabawach drużynowych z chustami i kolorowymi woreczkami.
Podobnie na świeżym powietrzu spędzano czas 12 sierpnia. Jak obserwowaliśmy, na początek najmłodsi szaleli na placu zabaw, a później rozpoczęli zawody z Photonami. Polegały na odgadywaniu zagadek lub równań matematycznych. Później dzieci spędziły miło czas na zabawach z kolorowymi chustami i woreczkami.
Kolejnego dnia dzieci poznały przygody Basi podczas remontu i przygotowywały obrazki z kwiatkami. Potem znów bawiły się Photonami, które nie tylko bawią, ale także uczą. – Dzieci bardzo lubią tę formę spędzania czasu. Dzisiaj, podobnie jak ostatnio były zawody, które polegały na odgadywaniu zagadek. Kto pierwszy dojechał do mety wygrywał, ale dzieci wiedzą, że nie wygrana jest najważniejsza, a fajna zabawa – podkreślają pracownice biblioteki.
– 16 sierpnia zakończyliśmy wakacje w bibliotece. Tego dnia czytaliśmy książeczki pt. ,,Basia i kask” i ,,Basia, Franek i zasypianie”. Później dzieci rozwiązywały zadania związane z bajką np. szukały wyrazów wśród ukrytych liter, pomagały mamie zaprowadzić Franka do łóżka – czytamy w nadesłanej nam relacji. Tego dnia dzieci przygotowały ostatnią pracę plastyczną – pozostając w klimacie wakacji wykonały palmy na tle zachodzącego słońca. Na koniec dzieci bawiły się na dywanie interaktywnym.
Podczas wszystkich zajęć w placówce nie mogło zabraknąć słodkiego poczęstunku. Czas spędzony w bibliotece na poznawaniu przygód Basi z pewnością nie był stracony.
AO

Dodaj komentarz