Pani Helena Milewska pochodzi ze Straszew. W 1977 roku wraz z mężem przeprowadziła się do Jonnego. Mieszka tam jej córka. Pani Helena urodziła siedmioro dzieci, ma 6 córek i jednego syna. Jubilatka doczekała się również licznej gromadki wnucząt (23) i prawnucząt (32). 103 urodziny spędziła w gronie najbliższych. Huczna impreza odbyła się z okazji setnych urodzin. Wtedy wspólnie z panią Heleną bawiło się 90 gości. Pomimo sędziwego wieku kobieta jest bardzo kontaktowa i gościnna. Podczas naszej wizyty córka natychmiast usłyszała, że ma zaparzyć gościom kawę. Od dwóch lat pani Helena leży w łóżku. – Gdy babcia skończyła 101 lat nogi odmówiły jej posłuszeństwa, do tego czasu poruszała się przy balkoniku- mówi wnuczka pani Heleny. Warto wspomnieć, że jubilatka przez całe życie nie przyjmowała żadnych leków, ani nie leżała w szpitalu. – Kupowaliśmy mamie tylko witaminy- mówi córka Heleny Milewskiej. Dopiero kilka miesięcy temu pojawiły się problemy z okiem, przez które jubilatka wylądowała w szpitalu. Pomimo tego, że obecnie jest przykuta do łóżka dopisuje jej poczucie humoru. – Ja ładnie wyglądam jak na te lata- stwierdziła pani Helena. W rozmowie nie ukrywała, że brakuje jej ruchu.
– Całe życie biegałam, a teraz to już nawet do okna nie podejdę- westchnęła. Pani Helenie jeszcze raz życzymy dużo zdrowia i mamy nadzieję, że zaprosi nas na 104 urodziny.
Paula Borkowska
Kacper Czerwiński
Dodaj komentarz