
Maciej Zaremba
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Sobota 12 lipca była bardzo pracowita dla żuromińskiej drogówki. Policjanci zatrzymali kompletnie pijanego kierowcę w centrum Żuromina, ścigali drogowego pirata oraz obsługiwali dwie kolizje w jednym miejscu.
[b]Pijany kierowca jechał pod Grunwald[/b]Około godziny 13 w sobotę 12 lipca doszło do stłuczki w Żurominie na ulicy Lidzbarskiej. Volkswagen polo na mławskich numerach wjechał w opla zafirę. Kolizja była niegroźna i nikt nie ucierpiał, jednak kierowca volkswagena był kompletnie pijany. Kierowcą był 63-letni mieszkaniec Szreńska. Trudno było z nim nawiązać kontakt. Pytany dlaczego pijany wsiadł do samochodu, odpowiedział, że wypił pół litra wódki i jechał pod Grunwald.
Widać po spożyciu w mężczyźnie włączyła się ułańska fantazja. Tylko dlaczego ze Szreńska pod Grunwald wybrał drogę przez Żuromin? Domniemamy, że chciał podążać szlakiem wojsk Władysława Jagiełły, wszak droga pod Grunwald polskiego króla wiodła przez Bieżuń i Żuromin.
Policja o pijanym kierowcy dowiedziała się kilka minut wcześniej. Informację przekazał dyżurnemu jeden z kierowców, który zauważył volkswagena jadącego od strony Franciszkowa zygzakiem. Policjanci z prewencji minęli podejrzany samochód na wysokości poczty, zawrócili na rondzie i udali się w pościg za volkswagenem. Ścigany samochód na wysokości mleczarni uderzył w jadącego przed nim opla zafirę.
Kierowca volkswagena miał 1,7 promila w wydychanym powietrzu, kolejne badani wskazywało wzrost zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyźnie policjanci zabrali prawo jazdy oraz poinformowali o zajściu najbliższych.
Mieszkaniec Szreńska zgłosił się do żuromińskiej komendy następnego dnia. Żałował tego, co się wydarzyło. Tłumaczył, że tak sobie urządził koniec urlopu. Za dużo wypił i ubzdurało mu się, że musi jechać pod Grunwald (tego dnia odbywała się pod Grunwaldem rekonstrukcja średniowiecznej bitwy).
Kierowcy zabrano prawo jazdy oraz skierowano wniosek do Sądu. Ponadto ukarany został mandatem 500 zł za spowodowanie kolizji.
Dobrze, że wyprawa pijanego kierowcy nie skończyła się tragedią.
[b]Pirat drogowy w Bieżuniu[/b]Do kolejnego drogowego zdarzenia doszło na trasie z Bieżunia do Siemiątkowa około 12:30. Pirat drogowy z Łaszewa z nadmierną prędkością jechał samochodem infiniti. Pech chciał, że w Bieżuniu wyprzedził nieoznakowany pojazd policji z KPP Żuromin. Policjanci rozpoczęli pościg za 44 – letnim kierowcą. Mężczyzna jechał z ogromną prędkością. Licznik wskazywał momentami 160 km/h. Ponadto kierowca jechał bardzo ryzykownie: ścinał zakręty, wyprzedzał w niedozwolonych miejscach. Samochód raz za razem wpadał w poślizg, a jadący z naprzeciwka kierowcy zjeżdżali na pobocze. Policjantom udało się wyprzedzić pirata dopiero w Sokołowym Kącie. Tłumaczył się, że mu się spieszyło. Funkcjonariusze zabrali mężczyźnie prawo jazdy i skierowali wniosek do Sądu.
Warto dodać, ze w sobotę warunki na drodze były niebezpieczne. Padał deszcz i ulice były śliskie,
[b]Dwie kolizje w jednym miejscu[/b]Do dwóch groźnych kolizji doszło też w gminie Lubowidz w miejscowości Łazy. Pierwsza z nich wydarzyła się około godziny 17:15. Jadący od strony Żuromina samochód BMW ze zbyt dużą prędkością wszedł w zakręt. Samochód zarzuciło i zahaczył on prawidłowo jadący pojazd od strony Lubowidza. Na miejscu pojawili się policjanci z Żuromina. Ukarali kierowcę – mieszkańca powiatu mławskiego. Kiedy dokonywali oględzin, z naprzeciwka od strony Lubowidza na wypadek najechało kolejne BMW – mieszkańca Lubowidza. Kierowca za późno zaczął hamować, stracił kontrolę nad pojazdem i dachował w rowie. Na szczęście kierowcy nic się nie stało.
– Okres wakacyjny, dobre warunki j do jazdy sprawiają, że czujemy się na drodze bardzo pewnie – komentuje wydarzenia Kierownik Ogniwa Ruchu Drogowego starszy aspirant Jan Składanowski – Zapominamy o podstawowych środkach ostrożności. W chwili pogorszenia się pogody, ta pewność siebie sprawia, że wielu kierowców jeździ na granicy ryzyka. Przykład tego mieliśmy i w Bieżuniu, i w miejscowości Łazy. Bądźcie ostrożni – dodaje Składanowski.

Dodaj komentarz