
Macie Zaremba
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Józef Stankiewicz ze Zdrojek zjawił się w naszej redakcji w sobotę około 9:00. – Muszę ostrzec czytelników, bo omal nie stałem się ofiarą oszustwa – mówił z przejęciem.
Do rzeczy: Józef Stankiewicz abonament telefoniczny opłaca w Telekomunikacji Polskiej, 59 złotych miesięcznie. Od jakiegoś czasu, jak opowiada nam mieszkaniec Zdrojek, otrzymywał informacje, że abonament ten może zostać pomniejszony do 39,90.
– Czemu nie miałbym skorzystać z takiej okazji – mówił Stankiewicz.
Umówił się na wizytę, pytając jeszcze, czy na pewno ma do czynienia z Telekomunikacją Polską. Otrzymał zapewnienie, jak nam mówi, że „tak”.
W piątek 22 lutego około 13 zadzwoniła przedstawicielka firmy. Spieszyła się i w pośpiechu podsunąć miała Stankiewiczowi dokumenty. Ten wszystko podpisał. Upewnił się jeszcze, czy ma do czynienia z firmą Telekomunikacja Polska.
Pan Józef dopiero po południu wczytał się w umowę.
– Byłem przerażony i czułem się oszukany – mówi Józef Stankiewicz.
Okazało się, że nazwa firmy jest tylko łudząco podobna do nazwy Telekomunikacja Polska. Stankiewicz wyczytał z umowy, że prawdopodobnie musiałby płacić dwa abonamenty – firmie, z którą podpisał umowę oraz z Telekomunikacją Polską, u której miał ważny abonament.
– Zamiast 20 złotych oszczędności, płaciłbym o 40 zł więcej – tłumaczy nam Józef Stankiewicz.
W sobotę 23 lutego Józef Stankiewicz najpierw pojawił się w redakcji, żeby, jak mówi, ostrzec przed nieuczciwymi firmami. Później udał się na pocztę.
– Wiem, że mam możliwość odstąpienia od podpisanej umowy i właśnie to robię – mówił nam mieszkaniec Zdrojek, pokazując list do firmy, z którą dzień wcześniej zawarł umowę.
Dodaj komentarz