Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
Obecne warunki pogodowe sprzyjają zabawom na świeżym powietrzu, zwłaszcza gdy są ferie i dzieci mają więcej czasu wolnego. Zjeżdżanie na sankach, jazda na nartach, jazda na łyżwach, rzucanie się śnieżkami czy zabawy na ślizgawkach to najpopularniejsze zabawy dzieci i młodzieży. Do nich wybierane są różne dostępne tereny i akweny. Zimą przy zmiennych warunkach atmosferycznych o wypadek nietrudno. Często chwila beztroskiej zabawy bez opieki dorosłych może zakończyć się poważnymi urazami. Jak informuje oficer prasowy KPPSP bryg. Józef Dobies odnotowywane są również tragicznie skutki zabaw, szczególne na lodzie oraz w pobliżu dróg publicznych. Dlatego straż pożarna apeluje o zachowanie ostrożności.
Nie wolno: zjeżdżać na sankach w pobliżu dróg, jeździć na łyżwach należy tylko w wyznaczonych miejscach. Stawy, jeziora czy rzeki, nawet jeśli pokryte są (z pozoru) grubą warstwą lodu, nie są bezpiecznym miejscem do zabawy. Nie należy doczepiać sanek do samochodu, a na ulicy bawić się w zimowe gry. W zimowe dni kierowcy mają ograniczoną widoczność, a samochody potrzebują dłuższego czasu hamowania. Nie należy przebiegać przez ulicę. Nie wolno przechodzić w miejscach niedozwolonych. Należy pamiętać, by doczepić do rękawa lub plecaka elementy odblaskowe. Jeżeli z dachu zwisają sople, nie należy ich strącać. Należy o nich poinformować osobę dorosłą. Pamiętajmy również o tym, że konstrukcje ze śniegu w momencie odwilży grożą zawaleniem i przysypaniem nas. Straż apeluje również, że w razie pęknięcia lodu i tonięcia osób nie należy wpadać w panikę. Wówczas konieczne jest natychmiastowe wezwanie pomocy. Można również spróbować pomóc. Podczołgać się na bezpieczną odległość i podać lub rzucić cokolwiek, za co można się złapać – linę, gałąź, kurtkę lub inny przedmiot nadający się do uchwycenia i utrzymania kontaktu z osoba poszkodowaną.
Dodaj komentarz