Michał Osiecki, Adam Ejnik
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Zima dała się we znaki mieszkańcom naszego powiatu. Śnieg zasypał drogi. Dzieci nie dojechały do szkół a dorośli do pracy. Było dramatycznie. Wiele miejsc w naszym powiecie było zupełnie odciętych od świata. Nie było gminy, której nie dotknęły problemy komunikacyjne. Będzymin, Przeradz, Gościszka, Straszewy, Osówka, Zgliczyn, Nowa Wieś, Łążek, Olszewo, Kliczewo, Jonne, Obręb, Chamsk, Lutocin, Rozwozin, Raczyny to tylko niektóre miejscowości kompletnie odcięte od świata.
W wielu miejscach mieszkańcy nie mogli wyjechać ze swoich domostw do sklepów po artykuły spożywcze, a ci, którzy wyjechali, mieli ogromne kłopoty z powrotem do domów. Ludzie spóźniali się lub nie dojeżdżali do pracy. Telefony do redakcji z prośbą o pomoc dzwonił bez przerwy. Mieszkańcy powiatu byli oburzeni.
– Jak tak można traktować ludzi. Ja płacę podatki, a nie mogę z domu wyjechać do pracy – mówi nam mieszkanka Rozwozina.
[b]Sygnały Czytelników[/b]Już w zeszłym tygodniu informowaliśmy Czytelników o kiepskiej sytuacji na drogach. Do Kuriera z każdym dniem napływało coraz więcej informacji o fatalnym stanie dróg. Czytelnicy wierzyli, że nasza interwencja może im pomóc.
„Proszę o interwencję u Pana Starosty w sprawie powiatowych dróg. Zimę mamy kilka dni, a co się dzieje na drogach to jest horror. Ludzie sami odśnieżają drogi (tak przynajmniej było dziś na odcinku Swojęcin- Jonne). Przez cały dzień nie widziałam na tym odcinku żadnej spycharki poza wynajętymi przez prywatnych ludzi. Gdzie są nasze podatki? Wydaje mi się, że w ubiegłym roku nie mieliśmy takich problemów. Jakoś lepiej zadbane były drogi. Nie przesadzę jeżeli napiszę, że ,gdyby nie pomoc obcych ludzi, niejedna osoba siedziałaby do tej pory w zaspie.” – czytamy w liście mieszkańca gminy Lutocin.
„Na drodze powiatowej Swojęcin-Jonne spycharki nie było cztery dni. W tym czasie działy się tu okropne sceny. Tiry utykały, osobowe samochody też zatrzymywały się w zaspach. W końcu z soboty na niedzielę droga została odśnieżona przez ładowarkę” – pisze nasz Czytelnik.
Otrzymaliśmy informacje i zdjęcia z Bieżunia, Olszewa, Gościszki, Nadratowa, Nidzgory, Dębska, Chamska, Rozwozina, Siemiątkowa, Lutocina, Wiadrowa.
Ludzie nie pozostawiali suchej nitki na służbach i władzach powiatu.
[b]Karetka w zaspie[/b]
Na szczęście w powiecie nie doszło do tragedii, chociaż niewiele brakowało. W środę nad ranem w miejscowości Dąbrówki (gm. Bieżuń) w śniegu ugrzęzła karetka pogotowia ratunkowego. Pomagali wyciągać ją z zaspy strażacy z Państwowej Straży Pożarnej. Dwa dni później wóz strażacki eskortował i torował drogę karetce pogotowia jadącej do chorego w Parlinie (gm. Lutocin).
[b]To wina wiatru, mówi zarządca[/b]– To wszystko przez silnie wiejący wiatr. Śnieg nie padał, ale to wiatr nawiewał na drogi duże jego ilości. Tak trudnej sytuacji w naszym powiecie nie było od lat – mówi kierownik Powiatowego Obwodu Dróg w Żurominie Stanisław Drążewski.
– Staraliśmy się ze wszystkich sił, by poprawić tę sytuację. Choćby w czwartek i piątek na naszych drogach jednocześnie było nawet dwadzieścia dwa pojazdy odśnieżające. W pierwszej kolejności staraliśmy się zadbać o bezpieczeństwo ludzi. Realizowaliśmy najpilniejsze potrzeby. Podobna sytuacja była na całym Mazowszu. Całe szczęście obyło się bez żadnych wypadków – dodaje kierownik.
W sukurs drogowcom przyszła pogoda. Silnie wiejący wiatr ustał, zrobiło się cieplej i praca drogowców nie szła już na marne.
– Teraz wszystkie drogi są przejezdne – informuje kierownik POD Stanisław Drążewski.
[b]Utrudnienia jeszcze są[/b]Jak informuje nas kierownik Powiatowego Obwodu Dróg Stanisław Drążewski, choć wszystkie drogi są przejezdne to występują jeszcze utrudnienia. W niektórych miejscach jest jeszcze tylko jeden pas, a drogowcy z ciężkim sprzętem poszerzają drogi.
– W tej chwili na drogach powiatowych jest ciężki sprzęt – mówił w poniedziałek w rozmowie z redakcją kierownik Drążewski. Zajmujemy się poszerzaniem dróg. W tym momencie najgorzej jest w gminie Kuczbork od Gościszki w stronę Bagienic, poprawiamy m.in. drogę od strony Poniatowa do Lutocina, w gminie Siemiątkowo, w rejonie Stawiszyna i Sławęcina. Do środy powinniśmy zakończyć akcję – dodaje.
[b]Drążewski: „Firma odśnieżająca poniesie konsekwencje”[/b]Za zaistniałą katastrofalną sytuacją drogową w powiecie wielu mieszkańców wini firmę, która wygrała przetarg na zimowe utrzymanie dróg. Firma, z tego, co mówi kierownik Drążewski, nie uniknie kary.
– Wobec firmy, która wygrała przetarg wyciągnięte zostaną konsekwencje, z pewnością naliczymy odsetki karne za nieprzygotowany i popsuty sprzęt. Musieliśmy wynająć od prywatnych firm, przedsiębiorców i rolników sprzęt by poradzić sobie ze skutkami – tłumaczył kierownik POD.
[b]Zdjęcia naszych Czytelników[/b][img]https://i.wm.pl/00/05/44/28/n/3-1321475.jpg[/img][img]https://i.wm.pl/00/05/44/28/n/2-1321474.jpg[/img]Tak się dba o mieszkańców Bieżunia – pisze do nas mieszkaniec tej miejscowości, pokazując nieodśnieżone drogi i chodniki.
[img]https://i.wm.pl/00/05/44/28/n/6-1321478.jpg[/img]– Droga do Olszewa czasami była przejezdna – pisze do nas mieszkaniec Olszewa
[img]https://i.wm.pl/00/05/44/28/n/5-1321477.jpg[/img]Z zaspami nie radzili sobie tez mieszkańcy Żuromina. Ulica Przemysłowa.
[img]https://i.wm.pl/00/05/44/28/n/4-1-1321476.jpg[/img]– Gdzie jest chodnik do Wiadrowa, jak dzieci mają chodzić do szkoły – pyta mieszkaniec Wiadrowa
[img]https://i.wm.pl/00/05/44/28/n/7-1-1321473.jpg[/img]– Tak się dba o mieszkańców Bieżunia – pisze do nas mieszkaniec tej miejscowości, pokazując nieodśnieżone drogi i chodniki.
Dodaj komentarz