
W kwietniu na naszych łamach pisaliśmy o 81-letniej mieszkance Żuromina, która razem ze swoim mężem została oszukana przez fałszywych adwokatów.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 19 kwietnia. – Do 81-letniej żurominianki na numer telefonu stacjonarnego zadzwoniła kobieta podająca się za adwokata. Tak jak w dobrze znanych już metodach „na policjanta” czy „na wnuczka”, pod pretekstem wypadku drogowego, w którym uczestniczyć miała osoba będąca najbliższą rodziną, oszuści wyłudzają pieniądze, które mają trafić na załatwienie sprawy – tak samo było i tym razem – relacjonował wówczas rzecznik żuromińskiej policji mł. asp. Tomasz Łopiński.
Żurominianka poinformowana została o wypadku drogowym z udziałem jej zięcia. Usłyszała, że w związku z tym jest potrzeba przekazania większej kwoty pieniędzy, po które zgłosi się „adwokat” poszkodowanego w wypadku. I tak faktycznie było. Niedługo po rozmowie do domu 81-latki przyszła młoda kobieta, a seniorka bez wahania przekazała oszczędności życia, w sumie ponad 230 tys. zł.
Jak udało nam się ustalić podejrzani w tej sprawie wpadli w ręce wymiaru sprawiedliwości w Puławach.
– W Komendzie Powiatowej Policji w Puławach prowadzone są czynności w sprawie dotyczącej oszustw dokonanych na seniorach różnego rodzaju metodami, m.in na wnuczka lub innego członka rodziny, który uczestniczył w wypadku drogowym, policjanta lub prokuratora. Jednym z wątków jest oszustwo dokonane na terenie powiatu żuromińskiego, w wyniku którego pokrzywdzeni stracili ponad 230 tysięcy złotych- informuje podkom. Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Miejmy nadzieję, że mundurowi wyjaśnią wszystkie okoliczności działalności podejrzanych, a pieniądze wrócą do pokrzywdzonych.
– Czynności prowadzone są w ramach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Puławach. W sprawie zatrzymane zostały dwie osoby, 29-letnia kobieta z powiatu pruszkowskiego oraz 26-letni mężczyzna z Warszawy. Osoby te usłyszały zarzuty z art. 286 par. 1 kk oraz z art. 13 par. 1 kk w zw. z art. 286 par 1 kk.- dodaje oficer prasowa.
Kacper Czerwiński

Dodaj komentarz