
Na ostatnim posiedzeniu 23 sierpnia, Rada Społeczna przygotowała wniosek do Zarządu Powiatu o przyznanie dyrektorowi szpitala w Żurominie Zbigniewowi Białczakowi nagrody rocznej. Nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych brutto zaproponował wójt gminy Lutocin Ryszard Gałka. Przy 1 głosie przeciw i 2 wstrzymujących, przyjęto propozycję wójta. Ostateczną decyzję dotyczącą nagrody dla Białczaka podejmie Zarząd Powiatu.
[b]Za co nagroda[/b]Dyrektor szpitala otrzyma nagrodę za pracę w 2011 roku. Według kryteriów przyjętych przez Zarząd Powiatu, nagroda należy się osobie, która m.in. nie była ukarana za naruszenie obowiązków pracowniczych, nie był karany za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, osiągnął dodatni wynik finansowy, efektywnie realizowała cele i założenia statutowe. Nagrodę dyrektor może otrzymać, gdy pozwala na to sytuacja finansowa szpitala.
[b]Większość była za[/b]
Członkowie Rady Społecznej to starosta Janusz Welenc, burmistrzowie Zbigniew Nosek i Andrzej Szymański, wójtowie Ryszard Gałka, Piotr Kostrzewski, Krzysztof Ziółkowski oraz Bernard Jabłoński, Piotr Wlizło radni powiatowi i Michał Bodenszac przedstawiciel wojewody.
Niemal wszyscy członkowie Rady Społecznej pozytywnie wypowiedzieli się na temat pracy dyrektora szpitala. Tak też wyglądało głosowanie. Od głosu wstrzymał się starosta Janusz Welenc oraz nowy członek Rady Społecznej Piotr Wlizło. Przeciwny przyznaniu nagrody był przedstawiciel wojewody w Radzie Społecznej Michał Bodenszac.
– Wynik finansowy wskazuje na to, że wszystko się dobrze układa – mówił wójt gminy Lutocin Ryszard Gałka – małym cieniem są skargi, ale to nie zawsze jest wina dyrektora. Trudno jest winić dyrektora za to, że jeden czy drugi lekarz podjął niestosowną decyzję.
Pozytywnie wypowiedział się na temat nagrody dla Białczaka burmistrz Żuromina Zbigniew Nosek.
– Kryteria wskazują, że przede wszystkim rozpatruje się kwestie ekonomiczne. Kwestia związana z prowadzeniem szpitala od strony ekonomicznej jest bez zarzutów. Szpital rozwija się – mówił Zbigniew Nosek – Kwestie, gdzie decyduje czynnik ludzki i sprawy organizacyjne to inna sprawa. Nie jestem zwolennikiem zasady: kowal zawinił, cygana powiesili . Dyrektor jako menager spisał się bez zarzutu.
Starosta Janusz Welenc podkreślił, że szpital w Żurominie idzie w dobrym kierunku wypełnienia wymogów, jakie powinien spełniać szpital powiatowy. Przypomniał o projekcie, dzięki któremu szpital zostanie zinformatyzowany i o zwiększeniu zatrudnienia lekarzy w szpitalu.
– Zdaję sobie sprawę, że są mankamenty, ale będę głosował za przyznaniem nagrody – mówił starosta.
[b]Głos sprzeciwu[/b]Jedynie radny powiatowy Michał Bodenszac, który w Radzie Społecznej zasiada jako przedstawiciel wojewody otwarcie skrytykował pomysł przyznawania nagrody dla dyrektora. Bodenszac swoją decyzję motywował tym, że Białczak już za 2011 rok otrzymał nagrodę. Przypomniał, że zarabiający 10 tysięcy miesięcznie dyrektor szpitala otrzymywał co kwartał po 2,5 tysiąca nagrody. – Kolejne 10 tysięcy, to zbyt duża hojność – tłumaczył Bodenszac.
Radny przypomniał również, że szpital był kilkukrotnie karany finansowo przez NFZ, a dyrektor nie zawsze dopełniał obowiązków wobec rady.
Dodaj komentarz