
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
Dominika Sikacka popełniła samobójstwo 10 kwietnia. Po godzinie piątej rano ciało szesnastolatki znalazł jej prawny opiekun, wuj. Wychowywała się w rodzinie zastępczej. Po śmierci matki dziewczyną i jej bratem zajął się wuj. Było to 8 lat temu, gdy Dominika przeprowadziła się ze Śląska do Karolinowa w gminie Siemiątkowo. Niejasne są jednak przyczyny śmierci dziewczyny. Sprawą zajmuje się mławska prokuratura. Również Zarząd Powiatu Żuromińskiego powołał w trybie pilnym 3 – osobowa komisję, która 15 kwietnia przeprowadziła kontrolę w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Żurominie. Komisja na czele z sekretarz Powiatu Żuromińskiego Haliną Żujewską sprawdziła prawidłowości w postępowaniu przy umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej oraz nadzór nad funkcjonowaniem rodziny zastępczej.
– Sprawa ma smutny wymiar gdzieś coś zaszfankowało – mówił starosta Janusz Welenc
[b]Wyniki kontroli
[/b]Według obowiązujących przepisów Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie ma obowiązek rodzinie zastępczej m.in. udzielać wsparcia w rozwiązywaniu zgłaszanych przez tę rodzinę problemów, gromadzić informację o istotnych sprawach dotyczących dziecka oraz informować sąd opiekuńczy o sytuacji osobistej dziecka umieszczonego w rodzinie zastępczej co najmniej raz w roku w oparciu o przeprowadzony rodzinny wywiad środowiskowy. Komisja kontrolna uznał, że PCPR realizował swoje zadania prawidłowo. Pracownik socjalny utrzymywał kontakt z rodziną zastępczą oraz z Dominiką. Jednostka współpracowała również z Sądem Rejonowym w Mławie, przekazując mu informacje o rodzinie.
[b]Dominika chciała do domu dziecka[/b]W protokole z kontroli dowiadujemy się, że Dominika chciała znaleźć się w domu dziecka. 20 września 2012 roku podczas odwiedzin rodziny, taką informację uzyskał pracownik socjalny PCPR – u. Rodzina i Dominika zostali umówieni na spotkanie z psychologiem. Uczestniczyli w trzech takich spotkaniach. Ostatnie odbyło się 26 marca 2013 roku. O sprawie został poinformowany Sąd.
Dodaj komentarz