Żuromin. Garaż grozi zawaleniem

Ewa Jabłońska

e.jablonska@kiurierkurierzurominski.pl

Nasz Czytelnik 15 lat temu kupił działkę od Urzędu Gminy i Miasta w Żurominie. Teren ten był przeznaczony na budowę garaży. Czytelnik również pobudował tam sobie garaż. Szybko jednak zaczęły się problemy z budynkiem. Cały garaż zaczął się przechylać, ściany pękać a w czasie deszczu woda dostawała się do środka

– Po jednym z ulewnych deszczy wody w garażu było tak dużo, że nalała mi się do samochodu – mówi mieszkaniec Żuromina – za to w zimę nie mogę otworzyć drzwi, bo wszystko przez tę wodę zamarza.

Czytelnik próbował ratować sytuację. Ekipa budowlana powstawiała nowe metalowe i betonowe stropy, żeby zapobiec przechylaniu budynku. Niewiele jednak to dało. Garaż wygląda, jakby miał za chwile runąć.

Mieszkaniec Żuromina obwinia za całą sytuację urzędników. Urząd Gminy i Miasta w Żurominie za to, że sprzedał teren zbyt „bagnisty” bez odpowiedniego jego odwodnienia. Nadzór budowlany za to, że, jak budynki powstawały, nie przeprowadzono odpowiedniej kontroli. Natomiast projektanta nieruchomości, za to, że wykonał zły projekt. Czytelnik wędruje więc od urzędu do urzędu, żeby rozwiązać problem ze swoim garażem.

– Niby mam garaż, ale korzystanie z niego jest niemożliwe, nie mogę go sprzedać, bo kto kupi budynek w takim stanie – mówi zdenerwowany Czytelnik – byłem u Burmistrza i u Inspektora nadzoru, ale nikt nie chce mi pomóc.

Zdaniem Czytelnika najlepszym dla niego rozwiązaniem byłaby rozbiórka garażu, ale boi się, że w takim przypadku ucierpi sąsiedni garaż, z którym jedną ścianę mają wspólną.

– Jeżeli mój garaż zostanie rozebrany, to sąsiedni też może się zawalić – mówi Czytelnik.

Od Burmistrza Gminy i Miasta w Żurominie Zbigniewa Noska dowiedzieliśmy się, że na zlecenie urzędu, firma z Płocka dokonała badania podłoża na terenie, gdzie obecnie znajduje się kompleks garaży. W ekspertyzie stwierdzono, że garaże można budować. Muszą one jednak spełniać określone warunki, m.in. ich dach i ściany muszą być wykonane z materiałów o niewielkim ciężarze, ławy fundamentowe muszą być zbrojone, w pewnych rejonach musiała być wykonana wymiana gruntu. Z ekspertyzy nie wynika, że trzeba dokonać odwodnienia.

Inspektor Nadzoru Budowlanego zna sytuację garaży na tym placu.

– Zajmiemy się tą sprawą – mówi pełniący obowiązki Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego Jacek Jaworski – widziałem te garaże i kilka z nich jest naprawdę w złym stanie.

Nadzór budowlany najprawdopodobniej podejmie decyzję o wyłączeniu z użytkowania kilku znajdujących się tam garaży. Jaworski nie wyklucza wydania również decyzji o rozbiórce budynków.

Kiedy się to stanie, nie wiadomo. Jednak nasz Czytelnik jest i tak zadowolony, gdyż wreszcie w jego sprawie coś się dzieje.