Żuromin. Martwe cielęta w rzece

W rzece w okolicy Myślina znaleziono martwe cielaki. Zwierzętami zajęli się inspektorzy weterynaryjni. Właścicielowi za porzucenie padłych zwierząt grozi kara.

Ewa Jabłońska

e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl

Zwierzęta we Wkrze w gminie Bieżuń znaleziono w piątek 23 maja około po godzinie 15:00. Zwierzętami zajęli się inspektorzy z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Żurominie. Padlinę dostarczyli do zakładu utylizacji. Jak dowiedzieliśmy się od Beaty Mazur – Lech z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Żurominie, zwierzęta były nieoznakowane, nie miały kolczyków ani śladów po nich, niemożliwe jest więc ustalenie ich właściciela. Gdyby takowy został znaleziony, to nie obyło się by bez kary. Jak informuje Beata Mazur – Lech, właściciel musiałby pokryć koszty utylizacji padłych zwierząt. Grozi mu również mandat w wysokości do 500 zł za każde zwierzę. Gospodarz, który wyrzucił zwierzęta, zapewne nie pomyślał o zagrożeniu, jakie to za sobą niesie. Jak informuje Mazur – Lech w wodzie mogłyby się rozwinąć groźne dla ludzi bakterie. Nie trzeba byłoby pić takiej wody, żeby się rozchorować. Wystarczyłoby się w niej wykąpać lub umyć ręce. Sytuacja byłaby groźniejsza, gdyby zwierzęta padły z powodu choroby zakaźnej. Wówczas mogłoby dojść nawet do epidemii. Ptaki, żywiące się padliną, a takich nie brakuje, rozniosłyby bez większego problemu groźne zarazki. Jednak w tym przypadku nic takiego nie ma miejsca. Zwierzęta były młode i nie było podstaw twierdzić, że były chore.

Niemniej osoba, która wyrzuciła padłe zwierzęta do wody, działała bez wyobraźni, narażając mieszkańców naszego powiatu na poważne niebezpieczeństwo.

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.