
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
W listopadzie 2012 roku zakończyła się budowa Zakładu Opiekuńczo – Leczniczego w Żurominie. Budowa trwała półtora roku i kosztowała szpital około 6,5 miliona złotych. Nowoczesny i funkcjonalny budynek może przyjąć 60 pacjentów wymagających stałej opieki. Dotychczas ZOL znajdujący się w budynku żuromińskiego szpitala mógł przyjąć maksymalnie 30 osób. Od samego początku funkcjonowania nowego Zakładu pozostałe 30 łóżek jest wolnych, bo Narodowy Fundusz Zdrowia nie zgadza się na przyjęcie kolejnych 30 pacjentów. Wygląda również na to, że sytuacja się szybko nie zmieni.
Dyrektor negocjuje kontrakt ale efektów brak
O sytuację w jakiej znajduję się obecnie ZOL, na ostatniej sesji Rady Powiatu pytał radny Marek Budzich. Radnego interesują kwestie związane z kontraktem z NFZ na funkcjonowanie ośrodka oraz starania dyrekcji o ten kontrakt. Dyrektor szpitala Zbigniew Białczak w odpowiedzi na interpelację Budzicha informuje, że już od 2012 roku prowadzone są intensywne staranie mające na celu negocjację umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia w zakresie zwiększenia kontraktu na świadczenie usług opiekuńczych i pielęgnacyjnych. Co kilka miesięcy dyrekcja wnioskowała o zwiększenie finansowania na ZOL. Dyrekcja prowadziła również osobiste rozmowy w Mazowieckim Oddziale NFZ. Wszystko to jednak nie przyniosło żadnych efektów. Jak informuje dyrektor, Fundusz zapewnia że pieniądze da, ale dopiero wówczas, gdy będzie dysponował dużą rezerwą finansową. Zdaniem Białczaka, za brak nowego kontraktu na ZOL odpowiadają częste zmiany w strukturach kierowniczych Mazowieckiego Oddziału NFZ. W ciągu ostatnich 2 lat było 3 prezesów NFZ oraz 4 dyrektorów MOW NFZ.
– Gdy zwiększenie kontraktu na ZOL o kolejne 30 łóżek jest już niemal pewne, następuje zmiana i rozmowy trzeba rozpoczynać od nowa – wyjaśnia dyrektor szpitala Zbigniew Białczak.
Mimo wszystko dyrektor ma nadzieje, że w drugiej połowie 2014 roku uda się zwiększyć kontrakt na świadczenia zdrowotne w Zakładzie Opiekuńczo – Leczniczym. Jeżeli nie, to dyrekcja rozważa powstanie w to miejsce Domu Spokojnej Starości.
Dodaj komentarz