
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
Sprawa skargi Marka Budzicha na działalność żuromińskiego szpitala pojawiała się wielokrotnie na łamach Kuriera. Dla przypomnienia chodzi o sytuacje, w której dziecko Budzichów nie otrzymało porady lekarskiej od pediatry, ponieważ żadnego lekarza nie było w poradni dziecięcej. Nie było również lekarza dyżurującego na oddziale dziecięcym w szpitalu. Lekarz, który pełnił wówczas dyżur, przyjmował pacjentów w swoim prywatnym gabinecie. Sytuacja miała miejsce 20 lutego. W związku z tym Marek Budzich złożył skargę na działalność szpitala do Rady Powiatu i do Narodowego Funduszu Zdrowia. Rada Powiatu uznała skargę za bezzasadną. Narodowy Fundusz Zdrowia nie był jednak taki łaskawy.
[b]Kontrola wykazała nieprawidłowości[/b]W związku z złożoną przez Marka Budzicha skargą, Mazowiecki Oddział Wojewódzki NFZ we wrześniu przeprowadził w żuromińskim szpitalu kontrolę. Kontrola dotyczyła realizacji świadczeń w podstawowej opiece zdrowotnej oraz w leczeniu szpitalnym. NFZ negatywnie oceniła niezapewnienie dostępności do świadczeń lekarskich w poradni dla dzieci. Nieprawidłowości dotyczyły również lekarza, który tego dnia, jak tłumaczył dyrektor, pełnił funkcje lekarza dyżurującego. Kontrola wykazała, że lekarz ten nie jest wykazany do umowy z NFZ. Rzecznik NFZ Wanda Pawłowicz poinformowała nas, że porady w szpitalu nie są udzielane zgodnie z harmonogramem wykazanym do umowy z NFZ. Inny lekarz przyjmuje pacjentów niż ten, który widnieje w harmonogramie. Kontrola wykazała również braki podstawowych informacji w dokumentacji medycznej pacjentów. Te oraz inne negatywnie ocenione w trakcie kontroli działania doprowadziły do nałożenia na szpital kary finansowej w wysokości 3 822 złotych.
[b]Najważniejsze jest udzielanie pomocy [/b]Dyrektor szpitala Zbigniew Białczak poinformował nas, że żuromińskiemu szpitalowi zależy na profesjonalizmie i właściwych postawach etycznych kadry medycznej. „Nadrzędną sprawą jest zawsze udzielanie pomocy pacjentowi – niezależnie od ustalonych harmonogramów. Najważniejsze, by ciągłość świadczeń była zawsze zachowana.” Zapytany o wysokość kary finansowej, dyrektor poinformował nas, że „została nałożona kara w wysokości 0,02% wartości kontraktu w zakresach izba przyjęć i pediatria hospitalizacja”. Dyrektor widać chce bawić się w zgadywanki, dokładną informację o wysokości kary otrzymaliśmy z NFZ-u.
Dodaj komentarz