
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
Uniwersytet Trzeciego Wieku w Żurominie funkcjonuje od trzech lat. Od początku cieszy się sporą popularnością. Należą do niego osoby, które nie pracują już zawodowo i mają ponad 50 lat. Co ważne muszą być zainteresowane zdobywaniem wiedzy i ciekawe świata. Do żuromińskiego UTW należy około 60 osób. Przede wszystkim są to kobiety. Nie wiele z nich przekracza siedemdziesiąty rok życia. Zdecydowana większość ma od 55 do 65 lat. Biorą udział w zajęciach i spotkaniach, w ramach których zdobywają nową wiedzę i umiejętności.
– Ludzie, którzy do nas przychodzą są nastawieni na zdobywanie wiedzy, chcą się czegoś dowiedzieć – mówi prezes Stowarzyszenia Uniwersytet trzeciego Wieku Halina Mrozek.
[b]Wykłady dla wszystkich[/b]Jak tłumaczy nam prezes Stowarzyszenia Uniwersytet Trzeciego Wieku tematyka wykładów organizowanych dla członków UTW jest związana z ich wiekiem i sytuacją życiową. Odbywają się więc zajęcia z prawnikiem, lekarzami specjalistami, policjantami psychologami, nauczycielami uniwersyteckimi, podróżnikami, z członkami Żuromińskiej Grupy Historycznej. Ich uczestnikom przekazywana jest wiedza na temat chorób osób starszych, zdrowego trybu życia, zdrowia psychicznego czy bezpieczeństwa. Prowadzone są zajęcia z rękodzieła, fotograficzne, kursy komputerowe, nauka języków obcych, gimnastyka, były warsztaty z kreatywności. Uczestnicy spotykają się nie tylko na zajęciach. Biorą udział w wycieczkach np. do teatru, muzeum, na basen, organizują sobie spotkania przy ognisku czy rajdy nording walking.
U osób starszych ważna jest kwestia zagospodarowania czasu wolnego. Spotykanie się z ludźmi w podobnym wieku, wspólnych zainteresowań – mówi Halina Mrozek – zapobiega to depresji, która dla starszych osób jest bardzo groźna. Ludzie zostają wykluczeni, zostają w domu. Telewizja nie rekompensuje tego co może dać rozwój intelektualny.
Prezes stowarzyszenia podkreśla, że osoby starsze nie mogą się zamykać w domu, ograniczać kontaktów z ludźmi. Dobrym sposobem na aktywność jest właśnie Uniwersytet Trzeciego Wieku
-My nie siedzimy przed telewizorem– mówi Mrozek – integracja starszych osób, wyjście z domu to jest najważniejsze. Rozwijamy się wszechstronnie. Trzeba tylko chcieć.
Do Uniwersytetu może należeć każdy. Pierwszeństwo mają jednak osoby z terenu gminy Żuromin. Trzeba tylko chcieć wyjść z domu.
Nie ma sprawdzianów, egzaminów kartkówek. Nikt nikogo nie ocenia
[b]To praca na cały etat[/b]Organizacją zajęć Uniwersytetu Trzeciego Wieku zajmuje się przede wszystkim prezes stowarzyszenia Halina Mrozek. Tak się stara wszystko zorganizować, żeby koszty były jak najmniejsze a zajęcia atrakcyjne. Nie jest to łatwe.
– Jest to praca na cały etat, ale bez wynagrodzenia – mówi Halina Mrozek.
Stowarzyszenie utrzymuje się przede wszystkim ze składek członków. Te nie są wysokie. Dodatkowo pieniądze są pozyskiwane z Urzędu Gminy i Miasta Żuromin oraz ze Starostwa Powiatowego. Dowolne kwoty wpłacają tez sponsorzy. W przypadku wyjazdów lub organizacji wyjazdów, dodatkowo koszt ponoszą sami uczestnicy. Zawsze jednak uczestnictwo w takich zajęciach jest dobrowolne.

Dodaj komentarz