
Adam Ejnik
a.ejnik@gmail.com
Ubiegłotygodniowa publikacja dotycząca UFO wzbudziła wiele kontrowersji. Na stronie internetowej kurierkurierzurominski.pl pojawiło się wiele wpisów. Od tych wątpiących, w których zarzuca się kłamstwo świadkom wydarzenia, poprzez drwiące, aż po rzeczowe wpisy, w których zainteresowani próbują wyjaśnić dziwne zjawisko na niebie
Ja nie mam wątpliwości. Mieszkańcy Żuromina na pewno widzieli nad miastem dziwne obiekty. Potwierdzają to już relacje kilku świadków. Tadeusz Manista mieszkaniec ulicy Zamojskiego w Żurominie obserwował obiekt kilkukrotnie.
– Jest to świetlisty owal. Zawsze leci w tym samym kierunku. Znad Poniatowa w stronę Mławy. Porusza się dość wolno, tak, że można obserwować go kilka minut, potem znika – mówi mężczyzna.
Podczas obserwacji stał w okolicach szpitala.
Tadeusz Manista też jako pierwszy sfotografował ten obiekt. W Kurierze prezentujemy jego fotografie wykonane 2 marca. Są one niedokładne, gdyż robione były na dużym zbliżeniu bez statywu. Podłużne ślady nie przedstawiają toru lotu pojazdu, ale są efektem drgań aparatu.
Następnego dnia mężczyzna z Żuromina sfilmował obiekt. Jak sam mówi, świetlisty punkt w marcu i lutym pojawiał się na niebie już kilka razy. Film Tadeusza Manisty można oglądać na stronie kurierkurierzurominski.pl.
Niecodzienne zjawisko zauważyli też inni mieszkańcy miasta. 5 marca znowu w sieci pojawił się filmik nagrany przez innego mieszkańca naszego miasta. Prezentujemy go również na stronie kurierkurierzurominski.pl.
Czym jest przemieszczający się nad Żurominem świetlisty obiekt? Internauci snują przypuszczenia. Jedni mówią, że to prom Discovery i jego ostatni lot. Ta wersja jednak jest nieprawdopodobna, dlatego że obiekt widziany był kilka razy. Zatem nie był to ostatni lot amerykańskiego promu kosmicznego, gdyż ten widzielibyśmy tylko raz. Inni mówią, że to stacja ISS międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Jeden z internautów pisze nawet, że „dzień i godzina się zgadza co do harmonogramu przelotu stacji ISS nad Polska tego dnia”.
Aby wyjaśnić niecodzienne obserwacje zwróciliśmy się do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
– Lokalne gazety czasami zwracają się do mnie z podobnymi zapytaniami – mówi Grzegorz Hlebowicz rzecznik PAŻP – staram się ich nie komentować – dodaje.
Rzecznik obiecuje jednak, że sprawdzi, czy w tych godzinach i tego dnia mógł pojawić się na niebie obiekt, o którym Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wiedziałaby, gdyż to ta instytucja zajmuje się obserwacją i kontrolą strefy powietrznej nad naszym krajem.
Jednak zanim to nastąpi, nie wiemy, co latało nad naszymi głowami. Obiekt nie został zidentyfikowany. I to jest właśnie UFO (Niezidentyfikowany Obiekt Latający). UFO nie oznacza, że nad naszym miastem latają kosmici, oznacza tylko, że pojawił się jakiś obiekt, którego nie można zidentyfikować.

Dodaj komentarz