
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
Radny Powiatu Żuromińskiego Marek Budzich złożył interpelacje w sprawie działek przy ulicy Szpitalnej. Chodzi konkretnie o działki, w związku z którymi mieszkańcy prowadzili spór z Starostwem. Radny chciał uzyskać informacje, czy przedstawiciele Zarządu Powiatu poświadczyli nieprawdę przed notariuszem w sprawie sprzedaży jednej z działek. Chodzi o to, że poświadczyli, że nieruchomość nie jest obciążona jakimikolwiek roszczeniami. Wówczas już Marek Markowski wnioskował o zwrot wywłaszczonej jego rodzinie w latach osiemdziesiątych działki. Z odpowiedzi wynika, że Starostwo miało prawo sprzedać działkę, ponieważ było jej właścicielem. W tym czasie w stosunku do tej działki nie toczyło się żadne postępowanie administracyjne ani sądowe w zakresie kwestii własnościowych. Jedynie można było domniemywać, że Markowskiemu w tym czasie chodziło o zwrot wywłaszczonej działki. W czasie jej sprzedaży, również w księdze wieczystej nie było żadnych wpisów dotyczących obciążeń nieruchomości. Na dzień podpisywania aktu notarialnego działka nie była obciążona jakimikolwiek roszczeniami. Zdaniem Starosty co do poinformowania mieszkańców o możliwości zwrotu wywłaszczonych gruntów również odbyło się wszystko zgodnie przepisami. Zarząd Powiatu poinformował wszystkich mieszkańców pisemnie o przystąpieniu do prac związanych z uporządkowaniem stanu prawnego gruntów.
Starostwo odda pieniądze za dzierżawę
Budzich pytał również o rozstrzygnięcie kwestii gruntów, które zostały wydzierżawione, a teraz będą musiały wrócić do prawowitych właścicieli. W takiej sytuacji jest Janusz Karpiński, o którym pisaliśmy w Kurierze. Mężczyzna płaci starostwu za dzierżawę gruntu. Okazuje się teraz, że część pieniędzy zostanie mu zwrócona. Co do ogrodzenia posesji, to zdaniem Starosty, urząd pozwolenie na jego budowę wydał zgodnie z prawem. Natomiast jeżeli chodzi o koszt ewentualnej rozbiórki ogrodzenia (bo teraz znajduję się ono na działce, której właścicielem jest Markowski), to starostwo zajmie stanowisko dopiero po złożeniu wniosku w tej sprawie przez uprawnione osoby.

Dodaj komentarz