
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
W punktowcu przy ulicy Wyzwolenia w Żurominie nieznani sprawcy podpalili drzwi do mieszkania. Policja podejrzewa, że zdarzenie może mieć związek z pracą właścicielki mieszkania. Kobieta jest społecznym kuratorem sądowym.
[b]Dziwne odgłosy [/b]W czwartek 5 lutego około godziny 21 mieszkanka bloku przy ulicy Wyzwolenia usłyszała dziwne odgłosy za drzwiami. Jak zeznała policji, przypominało to odgłos palących się sztucznych ogni. Gdy otworzyła drzwi swojego mieszkania, okazało się, że się palą. Pożar był na tyle mały, że kobieta, mimo że była przestraszona, ugasiła go sama. Nikomu nic się nie stało. W mieszkaniu była sama z córką.
[b]Policja ustala sprawców[/b]Na miejsce zdarzenia została wezwana straż pożarna i policja. Policjanci ustalili, że drzwi zostały polane łatwopalną cieczą, a następnie podpalone. Sprawca napisał na nich również nieprzyzwoite słowo. Policja zrobiła oględziny miejsca, przesłuchała poszkodowaną i innych mieszkańców bloku. Niestety, nikt nie widział i nie słyszał niczego podejrzanego. Policja ustala sprawcę. Jak dowiedzieliśmy się od Naczelnika Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Żurominie podinspektora Dariusza Wieczorka, zdarzenie może mieć związek z funkcja zawodową kobiety. Jest ona społecznym kuratorem sądowym. W związku z tym policja również bliżej przyjrzy się podopiecznym kuratorki. Niewykluczone, że to któryś z nich chciał mieszkankę Żuromina nastraszyć. Że komuś z nich praca kurator nie podobała się lub skierowana była przeciw niemu.
[b]Bez obrażeń[/b]Na szczęście właścicielce mieszkania nic się nie stało, straty materialne też są niewielkie, natomiast to, co przeżyli domownicy trudno sobie wyobrazić. Taki incydent na pewno wpłynął na emocje kobiety.
– Pomijając wartość strat, to czyn jest karygodny i zasługuje na potępienie – mówi podinspektor Dariusz Wieczorek – Mam nadzieje, że uda nam się szybko znaleźć sprawcę.
Naczelnik apeluje również do mieszkańców, którzy mogą pomóc w ustaleniu sprawcy. Jeżeli ktoś coś widział lub wie na temat sprawcy przestępstwa, niech skontaktuje się z policją. Zapewniona mu będzie anonimowość.
Sprawcy zdarzenia będzie odpowiadał za uszkodzenie mienia. Grozi za to kara pozbawienia wolności da lat 5. Niestety za straty moralne domowników nie będzie sądzony.
Dodaj komentarz