Żuromin. Rachunek za prąd. Pani Milena czuje się oszukana

Do drzwi mieszkańców naszego powiatu pukają coraz częściej osoby, obiecując niższe rachunki za prąd. Podsuwają do podpisania umowy. Często potem jednak się okazuje, że zamiast płacić mniej, rachunki za prąd przychodzą większe, a za zerwanie umowy grożą wysokie kary pieniężne.
Pani Milena czuje si� oszukana przez przedstawicieli firmy energetycznej

Ewa Jabłońska

e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl

Część z nas pewnie już się przyzwyczaiła do osób, które pukają do drzwi domów bądź do nas dzwonią i chcą coś sprzedać lub proponują nam podpisanie umowy na nowe usługi. Większość z nas zapewne podchodzi do takich osób z nieufnością, obawiając się, że zostaniemy oszukani. Oszukana czuje się pani Milena z Żuromina, która sama nie może uwierzyć, że tak szybko zgodziła się podpisać umowę przedstawicielom Energetycznego Centrum .

[b]Namówili do podpisania nowej umowy[/b]

W październiku, jak relacjonuje nam nasza rozmówczyni, do drzwi pani Mileny z Żuromina zapukali przedstawiciele firmy Energetyczne Centrum .

– Tłumaczyli mi, że zaszły jakieś zmiany co do sprzedawcy energii elektrycznej i trzeba podpisać nowe umowy – mówi pani Milena – Na początku nie chciałam nic podpisywać, ale byli bardzo wiarygodni, nie przyszło mi do głowy, że coś może być nie tak.

Przedstawiciele firmy Energetyczne Centrum tłumaczyli, jak opowiada nam żurominianka, że podpisanie nowej umowy jest korzystne dla klientów, bo rachunki za energię elektryczną będą niższe. Mówili również, że o tej zmianie klienci byli informowani przez dotychczasowego dostawcę prądu.

– Powiedziałam, że nie otrzymałam żadnej informacji o zmianach, ale wtedy powiedzieli, że inni sąsiedzi otrzymali taką informację pocztą – opowiada pani Milena – Zeszłam od razu do skrzynki pocztowej i faktycznie był w niej list od firmy Energa – Obrót S. A.

Pani Milena przy przedstawicielach Energetycznego Centrum przejrzała informację przesłane przez dostawcę prądy

– Jestem osobą ostrożna, chciałam dokładnie sprawdzić, o co chodzi – mówi kobieta – Faktycznie było tam coś o zmianach, ale nie było nic napisane o konieczności podpisania nowych umów, nie miałam jednak wówczas czasu, żeby dokładnie to przeczytać, a przedstawiciele czekali na podpisanie przeze mnie ich umowy. Pani Milena mówi nam, że przedstawiciele firmy byli dobrze przygotowani do rozmowy z nią.

– Na każde moje pytanie dotyczące umowy odpowiadały bez zająknięcia –opowiada kobita – Kilka razy pytałam, czy konieczne jest podpisanie nowej umowy i za każdym razem nie uzyskałam jednoznacznej odpowiedzi.

[b]Żurominianka w końcu zdecydowała się na podpisanie umowy.[/b]

Mieszkanka Żuromina podpisała nową umowę, która ma być ważna przez 5 lat. Po kilku tygodniach trafiła na program telewizyjny o tej właśnie firmie. Z programu wynikało, że przedstawiciele Energetycznego Centrum wprowadzają ludzi w błąd. Rachunki za energię elektryczną nie są niższe, a z umowy nie można zrezygnować bez konsekwencji finansowych.

Ze sprawą zgłosiła się do Powiatowego Rzecznika Konsumentów, który poradził rozwiązanie umowy. Teraz pani Milena czeka na informację z Energetycznego Centrum, czy umowa zostanie rozwiązana bez nałożenia na nią kar finansowych.

[b]Rzecznik ostrzega[/b]

Do Powiatowego Rzecznika Konsumentów Sylwii Lewandowskiej do tej pory zgłosiło się 15 osób, które zostały wprowadzone w błąd przez przedstawicieli Energetycznego Centrum. Osoby te prosiły o pomoc w zerwaniu umowy bez ponoszenia konsekwencji finansowych. Rzecznik Sylwia Lewandowska wie jednak, że takich osób na terenie naszego powiatu jest więcej. Osoby, które zgłaszają się do Powiatowego Rzecznika Konsumentów często skarżą się na przedstawicieli firmy Energetyczne Centrum. Mówią, że osoby te podają się często za przedstawicieli obecnego dostawcy energii elektrycznej, czyli firmy Energa – Obrót S.A. lub mówią, że w przypadku nie podpisania umowy, zostanie wyłączona energia elektryczna.

– Najpierw dokładnie przeczytajmy umowę, zanim ją podpiszemy – ostrzega Powiatowy Rzecznik Konsumentów Sylwia Lewandowska – Sprawdzajmy również, kim są ludzie, którzy chcą z nami umowę podpisać. W tym konkretnym przypadku najlepiej przed podpisaniem czegokolwiek zadzwonić do dotychczasowego dostawcy energii elektrycznej i zweryfikować informacje, które podają nam przedstawiciele firmy – radzi Lewandowska.

W przypadku, gdy już podpiszemy niekorzystną dla nas umowę i zorientujemy się, że coś jest nie tak należy jak najszybciej skontaktować się z Powiatowym Rzecznikiem Konsumentów. Tam uzyskamy informację, co dalej możemy z tą sprawą zrobić. Powiatowy Rzecznik Konsumentów Sylwia Lewandowska w takich sprawach już wielu osobom pomogła.

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.