
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
Projekt uchwały dotyczący utworzenia Budżetu Obywatelskiego w Żurominie został złożony do Rady Miejskiej w sierpniu. Pomysł wyszedł od żuromińskiego Stowarzyszenia WZU, podpisało się pod nim 4 radnych. Jednak dopiero teraz na wniosek tych radnych uchwała znalazła się w porządku obrad sesji. Właściwie to sesja została zwołana tylko ze względu na ten jeden punkt. Wnioskodawcy chcieli, aby pomysł zaczął funkcjonować w 2015 roku. Funkcjonować jednak na terenie gminy i miasta Żuromin nie zacznie. W głosowaniu większość radnych była przeciw. Pomysł poparły tylko cztery osoby: Krzysztof Jakubowski, Andrzej Staroń, Marek Markowski i Wojciech Rochna. Wiceprzewodnicząca Barbara Michalska wstrzymała się od głosu.
[b]Budżet Obywatelski[/b]Budżet Obywatelski funkcjonuje już w wielu miastach w naszym kraju. Polega na tym, że to mieszkańcy decydują, na jakie inwestycje będzie przeznaczona część budżetu miejskiego. Kwota przeznaczona na taka inicjatywę może być różna. Nie ma przepisu, który regulowałby jej wysokość. Najważniejszy wydaje się jednak fakt, że to mieszkańcy zdecydują, na co pieniądze zostaną wydane. “Badania, a także praktyka miast korzystających z tej formy demokracji wskazują, że budżet obywatelski skutkuje wyższą jakością życia, zwiększonym zadowoleniem z usług publicznych, większą przejrzystością i wiarygodnością władz publicznych. Uczestnictwo w dzieleniu własnych pieniędzy to także większy udział obywateli w życiu publicznym, a także edukacja obywatelska.”
[b]Głosy za[/b]Przed głosowaniem nad uchwałą tworzącą budżet obywatelski radni dyskutowali na jego temat.
Zdaniem radnego Andrzeja Staronia budżet obywatelski byłby wskazówką, jakich inwestycji oczekują mieszkańcy, bo to oni przez głosowanie, decydowaliby, jakie projekty w ramach budżetu obywatelskiego będą realizowane. Podobne zdanie ma Krzysztof Jakubowski
– Naszą intencją było to, żeby budżet obywatelski stał się częścią życia samorządowego Żuromina – mówił radny Jakubowski – Nie mamy zamiaru wywracać budżetu miasta na 2015, chcemy dać ludziom możliwość decydowania o swoim chodniku, parku czy stadionie. Proszę wszystkich, abyśmy tej idei nie pogrzebali, ale dali jej możliwość funkcjonowania – apelował Jakubowski.
Głosy przeciw
Nie wszyscy jednak ideę budżety obywatelskiego rozumieli tak jak chciał Staroń czy Jakubowski.
Zdaniem Józefa Chmielewskiego statut Rady Miejskiej daje mieszkańcom możliwość włączenia się do pracy nad budżetem miejskim. Co też daje im możliwość decydowania o pieniądzach.
Natomiast zdaniem radnego Leszka Łuczkiewicza uchwała jest nieprecyzyjnie sformułowana. Nie ma np. podanej kwoty, jaka miałaby stanowić budżet obywatelski. Poza tym zdaniem radnego obecnie mieszkańcy mają dużo możliwości.
– Na razie mieszkańcy mają inicjatywę uchwałodawczą, gdzie 50 osób może wnieść uchwałę, jest też fundusz sołecki. Możliwości nie jest dużo, ale też nie jest ich mało – mówił radny Łuczkiewicz.
Zdaniem Łuczkiewicza inicjatywa jest wzniosła, ale ktoś może ją wykorzystać wbrew zdrowemu rozsądkowi.
[b]Burmistrz: „Nie ma czasu”[/b]Burmistrz Zbigniew Nosek z jednej strony mówi, że pomysł szanuje, ale z drugiej strony jego zdaniem nie jest on możliwy do wprowadzenia w najbliższym czasie.
– Ze słusznych pobudek i intencji wyszło coś, co jest formalnie nie do zrealizowania na rok 2015 – mówił Zbigniew Nosek – Jestem za tym, żeby życie demokratyzować i szanuję pomysł, ale termin jego wprowadzenie jest zły.
Nosek podał argumenty, które nie pozwalają wprowadzić budżetu obywatelskiego do budżetu miejskiego. Podstawowym argumentem był termin. Zdaniem burmistrza jest już za późno, bo najpóźniej w listopadzie musi być zatwierdzony budżet miejski na przyszły rok. Żeby wprowadzić budżet obywatelski konieczne jest ustanowienie zasad jego funkcjonowania, a na to potrzeba czasu. Dodatkowo czasochłonna miałaby być akcja informacyjna dla mieszkańców.
– W większości miast procedury były przyjęte w maju – mówił Zbigniew Nosek.
Radni, którzy podpisali się pod wnioskiem Stowarzyszenia o utworzeniu budżetu obywatelskiego znaleźli prosty sposób na rozwiązanie problemów, o których mówił Nosek. Jeżeli w 2015 roku jest to niemożliwe to zaproponowali, żeby zmienić uchwałę. Według jej nowej treści budżet obywatelski zacząłby funkcjonować w 2016 roku. I to właśnie uchwałę w takiej formie odrzucili radni. Więc ani w przyszłym roku ani w 2016 nie chcą, żeby mieszkańcy mieli w Żurominie budżet obywatelski.

Dodaj komentarz