
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
Poprzednia kadencja władz samorządowych zakończyła się marzeniami o obwodnicy Żuromina. W rozmowach na ten temat uczestniczyły trzy samorządy: powiatowy, Kuczborka i Żuromina. Obwodnica miałaby biec przez gminę Żuromin i przez miejscowość Zielona. Jak wówczas informował burmistrz Żuromina Zbigniew Nosek długość obwodnicy na terenie gminy Żuromin wynosiłaby około 4,7 kilometra a na terenie gminy Kuczbork około 4,25 kilometra. Władze tych trzech samorządów się zmieniły. Czy zmieniła się też koncepcja powstania obwodnicy, pytał na sesji rady powiatu były starosta Janusz Welenc.
– Obwodnica miałaby za zadanie odciążyć ruch na ulicy Mławskiej i Wyzwolenia – mówił Janusz Welenc – Czy koncepcja wypracowana w poprzedniej kadencji jest realizowana, czy odbyły się w tej sprawie jakieś spotkania, czy toczą się rozmowy, czy ten pomysł po prostu został zarzucony? – pytał Welenc.
[b]Obwodnica to sprawa burmistrza[/b]
Zdaniem starosty Jerzego Rzymowskiego to burmistrz Żuromina powinna być inicjatorem działań w tym zakresie.
– Podmiotem wiodącym w tych działaniach jest burmistrz Żuromina – mówił starosta Jerzy Rzymowski – Na jednym ze spotkań po wyborach nakreśliłem potrzebę realizacji pewnych zadań, które są istotne dla miasta i powiatu wśród nich było również podejmowanie działań w związku z obwodnicą .
Starosta podkreślił również, że układ polityczny sprzyja tego typu inwestycjom.
– Decyzje dotyczące budowy obwodnic zapadają w Urzędzie Marszałkowskim, nasze dobre relacje z marszałkiem Struzikiem sprawiają, że szansa realizacji koncepcji jest duża – mówił starosta – To się jednak samo nie zrobi, do tej pory nie mam sygnałów od pani burmistrz, czy jakieś działania będą podejmowane.
[b]Temat interesujący ale …[/b]Zdaniem zastępcy burmistrza Żuromina Michała Bodenszaca koncepcja drugiej obwodnicy jest interesująca.
– Obwodnica Żuromina ma sens, kiedy będzie kompletna – mówi Michał Bodenszac – Obwodnica, która już istnieje, nie rozwiązuje do końca sprawy zmniejszenia ruchu samochodów przez miasto.
– Na razie tematem nie mieliśmy czasu się zająć, ale nie rezygnujemy z niego – wyjaśnia burmistrz.
Druga obwodnica to też spory koszt dla budżetu miejskiego, mimo że koszty samej budowy pokrywane są w takich przypadkach z kasy samorządu wojewódzkiego. Jak informuje Bodenszac konieczne będzie wykupienie gruntów pod drogę i pokrycie kosztów wykonania dokumentacji. W przypadku istniejącej obwodnicy właścicielem części gruntów była gmina. W przypadku obwodnicy południowo – wschodniej gmina będzie musiała grunty wykupić.
[ewydanie][quote=Podziel się informacją] Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz [url=/user/login] TUTAJ [/url]”. Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: [url=https://mazowieckiemedia.pl/141978,Zostan-dziennikarzem-obywatelskim.html]kliknij[/url] Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. [url=mailto:e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl] Pomogę: Ewa Jabłońska[/url] [/quote]
Dodaj komentarz