Na sygnale

ZAGINĄŁ, ODNALAZŁ SIĘ W LESIE… PIJANY

Niespełna dwie godziny po zgłoszeniu żuromińscy policjanci odnaleźli zaginionego mieszkańca Żuromina. Niestety, kiedy go znaleziono, nie był trzeźwy, a jechał samochodem.

W piątek (1 kwietnia) do żuromińskiej Komendy Policji zgłosiła się rodzina mieszkańca Żuromina zaniepokojona brakiem kontaktu z 64-latkiem. Syn mężczyzny złożył zawiadomienie o zaginięciu. Policjanci ustalili, że ostatni raz mężczyzna widziany był przez rodzinę w czwartek przed południem. Rodzina bezskutecznie próbowała na własną rękę szukać domownika.

Informację o zaginięciu oraz rysopis przekazano wszystkim funkcjonariuszom. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Do mundurowych zgłosili się strażnicy leśni, informując o podejrzanym zachowaniu kierującego osobową toyotą w okolicy miejscowości Konopaty (gmina Lubowidz). Policjantom udało się szybko namierzyć pojazd w lesie na terenie gminy Lubowidz. Powiadomili rodzinę.

Jakież było zdziwienie wszystkich, kiedy okazało się, że mężczyzna nie jest całkiem trzeźwy. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i przekazali go rodzinie.

-Za jazdę pod wpływem alkoholu niebawem mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem. Policjanci każde zgłoszone zaginięcie osoby traktują z należytą starannością oraz wykorzystaniem wszelkich możliwych środków technicznych i osobowych, a co najważniejsze zgodnie z obowiązującymi przepisami – informuje rzecznik policji mł. asp. Tomasz Łopiński.

AO

komentarzy

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • Wódka nie jest dla wszystkich, kary dla pijanych kierowców są za male, ale najgorsze jest tzw społeczne przyzwolenie na jazdę po pijaku. Taki osobnik powinien być napiętnowany np. poddany przymusowemu leczeniu odwykowemu na własny koszt. Tylko terapia szokowa może coś dać