Będzymin. Nie chcemy chlewni przed domami

- Nie będziemy mieszkać w smrodzie – wołali mieszkańcy wsi Będzymin. Wyszli na ulicę, jak tłumaczą, żeby protestować przeciw budowie ogromnych chlewni przed ich domami.
Mieszka�cy B�dzymina protestuj� przeciw budowie chlewni Fot. Adam Ejnik

Adam Ejnik

a.ejnik@gmail.com

– Nie chcemy śmierdzących chlewni w naszej miejscowości – wykrzykiwali mieszkańcy Będzymina podczas sobotniego protestu.

– Wyszliśmy na ulicę, bo nikt się z nami nie liczy – mówi jedna z protestujących – Nikt z nami nie rozmawiał. Nikt nas nie pytał. A teraz dowiadujemy się z pisma, że tu mają być chlewnie.

Protest mieszkańców wywołało pismo z Urzędu Gminy. Z niego mieszkańcy Będzymina dowiedzieli się o planach budowy chlewni w ich wiosce. Było to w się w zeszłym tygodniu. Wówczas na tablicy informacyjnej pojawiło się Obwieszczenie podpisane przez Burmistrza Gminy i Miasta Żuromin Zbigniewa Noska, w którym czytamy: „ (…) przystąpiono do oceny oddziaływania na środowisko dla przedsięwzięcia: Budowa dwóch budynków chlewni w systemie chowu rusztowego o obsadzie 2000 sztuk tuczników każdy (…)”. Oznacza to, że przed nosami kilku rodzin ktoś planuje budować jedną z największych w powiecie wytwórni tego typu. Mieszkańcy są oburzeni.

– Skąd te plany. Do tej pory byliśmy w gminie białą plamą. Nie ma u nas ani chlewni, ani kurników, a tu taka inwestycja – mówi jeden z protestujących – Chyba ktoś ocenił, że nam było za dobrze.

– Żeby sami przyszli tu mieszkać, ale pobudują chlewnię, a sami będą mieszkać w innym miejscu. Nas zostawią z tym smrodem – nie kryje oburzenia mężczyzna – w takim miejscu, że ten smród rozejdzie się na całą wioskę – dodaje.

Protestujący pokazują działkę pod inwestycję. Do najbliższych domostw jest tu po 100 – 150 metrów. Wokół otwarta przestrzeń. Żadnego lasu. Gdzie tam, nawet żadnego drzewa.

Przy działce ciągnie się droga Będzymin – Rzężawy.

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.