Bądzyn.Scania wpadła do rowu, kierowca zniknął

50 – tonowa Scania na wołomińskich tablicach rejestracyjnych leżała przewrócona na bok w rowie przy drodze Bądzyn - Lubowidz. Widok był przerażający. Była 5 rano w poniedziałek 19 grudnia, gdy o zdarzeniu poinformował policję i straż świadek – mieszkaniec powiatu żuromińskiego. Do akcji przystąpili strażacy, ale jakież było ich zdziwienie, gdy okazało się, że w kabinie kierowcy nikogo nie ma. Kierowca znalazł się dopiero o godzinie 15:40.
Stra�acy na pr�no szukali kierowcy Scanii

Adam Ejnik

a.ejnik@gmail.com

Do zdarzenia drogowego doszło w poniedziałek około piątej. Ciągnik siodłowy marki Scania na trasie Bądzyn – Lubowidz złapał pobocza. Kierowca próbował jeszcze ratować sytuację, na co wskazują ślady na drodze, jednak ciężarówka z załadowaną naczepą i przyczepą wypadła z drogi, przewracając się na prawy bok.

Na miejscu zdarzenia pojawiły się policja i straż pożarna. Okazało się jednak, że w kabinie nie ma kierowcy.

[b]Gdzie był Krzysztof R.[/b]

Strażacy natychmiast przeszukali teren wokół samochodu.

– Co prawda nic nie wskazywało na to, żeby kierowca mógł wypaść z kabiny. Jednak możliwe było że w szoku wyszedł z auta i przebywał w jego pobliżu – mówi komendant Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg, Dariusz Stumski.

Strażacy przeszukali teren w promieniu kilkuset metrów od pojazdu, ale kierowcy nie znaleźli.

W kabinie znalazły się jednak dokumenty kierującego. Okazał się nim mieszkaniec Rzężaw Krzysztof R. Rozpoczęły się poszukiwania kierowcy. Policja sprawdziła w domu w Rzężawach. Nikt drzwi nie otwierał. Do swojego pracownika wydzwaniał też właściciel firmy przewozowej DAR PIO, do której należała Scania. Telefon kierowcy milczał.

Poszukiwania trwały, gdy o godzinie 15:40 Krzysztof R. sam zgłosił się na policję. Był wypachniony, odświeżony. Tłumaczył, że … szukał dźwigu, który pomógłby mu postawić ciężarówkę na koła.

[b]

Kierowca był trzeźwy[/b]

– Sprawdziliśmy stan trzeźwości kierowcy – mówi Kierownik Ogniwa Ruchu Drogowego asp. Jan Składanowski – O godzinie 15:40 kierowca był trzeźwy. Wynik testu 0,00 promila. Czy o 5 rano Krzysztof R. był trzeźwy sprawdzić się już nie da – dodaje Składanowski.

Podejrzenia popełnienia wykroczenia wzbudza też fakt, że kierujący zabrał ze sobą tarcze z tachografów, które mogłyby wskazać policji, z jaką prędkością jechała ciężarówka.

Krzysztof R. ukarany został mandatem w wysokości 500 zł za spowodowanie kolizji drogowej. Jak i czy w ogóle ukarze kierowcę pracodawca, tego nie wiemy.

[img]https://[/img]

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.