Tak rozpoczął się ostatni bal w tegorocznym karnawale w bieżuńskim przedszkolu. A było na co popatrzeć, jeśli chodzi o przebranych przedszkolaków. Wśród piratów widać było supermenów. Obok postaci z bajki o Czerwonym Kapturku widać był Indianin. Strażak i żabka, motylek i biedronka , policjant i Batman a nawet dalmatyńczyk. Kolorowe przebrania mienią się w oczach. Ale czas zacząć zabawę. Dzieci starsze na zewnątrz, a młodsze wewnątrz tworzą dwa poruszające się koła, aby po chwili stworzyć wąż karnawałowy. Zabawa rozkręca się na całego. Siedemdziesiątka przebierańców nieustanie jest w ruchu. Z głośnika płyną dźwięki „kaczuchy”, a więc i trochę gimnastyki, a po chwili mamy „Białego Walczyka” . W przerwach miedzy pląsami dzieci biorą udział w konkursach i zabawach, by znowu po chwili tańczyć w rytm „Lambady”. Część taneczną kończy przegląd tańców karnawałowych z różnych stron świata. – A teraz na koniec naszej zabawy musimy sprawdzić, czy wróciliśmy cali i zdrowi. Czy zabraliśmy ręce – wszystkie dzieci machają rączkami. Czy zabraliśmy nogi – dzieci tupią, czy zabraliśmy głowy – kręcą się główki dzieci, czy zabraliśmy bioderka – kręcą się bioderka uczestników karnawałowego balu. Oczywiście w przerwach nie zabrakło słodkości i napojów. Do zobaczenia za rok.
WiP
[img]https://[/img]
Dodaj komentarz