Ewa Jabłońska
jablonska.ewa1@gmail.com
Kontrola bieżuńskiego projektu „Wzbogacenie ofert edukacyjnej dla dzieci przedszkolnych” przez Mazowiecką Jednostkę Wdrażania Programów Unijnych wykazała nieprawidłowości w związku z procedurą wyłaniania koordynatorów tego projektu.
Wyłonienie koordynacji powinno się odbyć na drodze przetargu nieograniczonego, jednak nie odbyło się w taki sposób. Oprócz tego wynagrodzenie, które ustalili sobie za prowadzenie projektu koordynatorzy było zbyt wysokie.
– Pracownicy urzędu nie powinni pobierać wynagrodzenia za koordynację projektu, ponieważ jest to ich obowiązek służbowy i za to otrzymują urzędniczą pensje – mówi burmistrz Andrzej Szymański.
Burmistrz, jak mówi, musiał wyciągnąć konsekwencje w stosunku do swoich pracowników. Pierwszym jego krokiem było ich odsunięcie od dalszego koordynowania projektu. Następną decyzją jest zwolnienie z pracy asystenta projektu Adama Kanieckiego. Justyna Ogrodowczyk straciła stanowisko kierownika referatu infrastruktury, tym samym cofnięto jej upoważnienie do wydawania decyzji w imieniu burmistrza.
– Są dobrymi pracownikami, potrafią przygotowywać projekty – mówi Szymański – ale nie mogę pewnych rzeczy tolerować – dodaje burmistrz.
Obecnie obydwoje pracownicy przebywają na urlopie zdrowotnym. Po powrocie Kaniecki otrzyma wypowiedzenie z pracy, a Ogrodowczyk nowy zakres obowiązków służbowych. Burmistrz liczy, że wtedy również wyjaśnią mu, dlaczego dopuścili się złamania prawa.
– Do tej pory usłyszałem bardzo enigmatyczne wyjaśnienia – mówi Szymański – Są one dla mnie niedopuszczalne, liczę, że usłyszę coś bardziej konkretnego.
Tłumaczenia pracowników jednak nie zmienią podjętej przez burmistrza decyzji.
Gmina również poniesie konsekwencje w związku z wysokimi wynagrodzeniami, które pobierali za koordynowanie projektu jej pracownicy. Będzie prawdopodobnie musiała zapłacić Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Programów Unijnych ponad 20 tysięcy złotych.
[img]https://[/img]
Dodaj komentarz