Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Na sesji rady miejskiej w Bieżuniu decydowano o losie funduszu sołeckiego w roku 2013. Sprawa z pozoru błaha przybrała kolorów, bo pieniądze z funduszu mają być przeznaczone na zakup ciężkiego sprzętu na potrzeby gminy.
– Na rok nie wyodrębnimy tego funduszu, bo stan finansów gminy jest tragiczny. Za rok możemy do tego funduszu powrócić – tłumaczyła Barbara Jabłońska. Radna argumentowała także słuszność zakupu maszyny z powodu korzyści przy odśnieżaniu czy czyszczeniu rowów, co ma przynieść gminie dodatkowe oszczędności.
– Ta maszyna, która zostanie kupiona będzie dla państwa. Ma służyć wspólnocie – wtórował radny Kowalkowski.
Funduszu sołeckiego bronił radny Myśliwczyk i Czarnomski.
– Fundusz spełnił swoje zadanie i ma prawo być powołany i istnieć – mówił radny Ireneusz Myśliwczyk.
– Ten fundusz w większości przeznaczany jest na utrzymywanie i remont dróg. Za co będziemy je utrzymywać? – pytał Czarnomski.
– W budżecie na rok 2013 będziemy musieli znaleźć na to pieniądze – odpowiadał przewodniczący rady Zygmunt Liszewski.
Debata nad funduszem trwała czterdzieści pięć minut i była niezwykle gorąca. Ostatecznie wygrała opcja zakupu maszyny. Za nie wyodrębnieniem funduszu głosowało ośmiu radnych, trzech było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu.
[b]Fundusz w innych gminach [/b]Na ostatnich sesjach rad gmin w Lubowidzu i Siemiątkowie oraz w Lutocinie zdecydowano o wyodrębnieniu bądź niewyodrębnianiu funduszu sołeckiego. W co najmniej dwóch gminach powiatu żuromińskiego sołtysi w 2013 roku będą mogli z niego korzystać. Radni w Lubowidzu i Siemiątkowie wyrazili na to zgodę. W Lubowidzu będzie to drugi rok istnienia funduszu, w Siemiątkowie wróci on po roku przerwy. Przeciwni natomiast powołaniu funduszu byli radni w Lutocinie. Kwoty przeznaczone dla poszczególnych sołectw będą znane we wrześniu.
[img]https://[/img]
Dodaj komentarz