
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Ireneusz Prusak pięćdziesięciotrzyletni mieszkaniec Dąbrówek w gminie Bieżuń przykuty do łóżka od 23 lat, cierpiący na zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa może zamarznąć we własnym domu. Taką informację otrzymaliśmy od Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej w Śmiłowie, z którym chory mężczyzna utrzymywał kontakt.
– Pan Prusak skarżył mi się na przeraźliwe zimno w mieszkaniu, a przez ostanie dni nie mam z nim żadnego kontaktu, jego telefon nie odpowiada, boję się, że coś mogło się stać – mówi Irena Sienkiewicz ze stowarzyszenia w rozmowie telefonicznej z redakcją.
Niezwłocznie postanowiliśmy sprawdzić tę sytuację. Obawiając się najgorszego, w poniedziałek udaliśmy się do Dąbrówek, by sprawdzić, czy mężczyźnie nie stało się coś złego. Sygnały o rzekomym zamarznięciu i przeraźliwym zimnie okazały się bezpodstawne. W Dąbrówkach pojawiliśmy się koło południa. W domu u pana Irka było ciepło. Na miejscu zastaliśmy także opiekunkę z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bieżuniu, która zajmowała się mężczyzną.
[img]https://[/img]
Dodaj komentarz