Dłutowo-Jabłonowo. Śmierć młodych ludzi

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

W niedzielę 30 października na trasie Jabłonowo – Dłutowo (powiat działdowski, woj. warmińsko-mazurskie) doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Zginęło troje młodych ludzi. Dwoje z nich – osiemnastoletnia Monika z Bagienic i jej dziewiętnastoletni chłopak Damian z Wronki było mieszkańcami powiatu żuromińskiego. W wypadku zginął również ich kolega z Olsztyna, miał 21 lat. Przeżył jedynie 20-letni kierowca, którego z ciężkimi obrażeniami ciała przetransportowano do szpitala w Działdowie. Dziś jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Na nic zdały się apele policji o rozwagę i bezpieczną jazdę w czasie długiego weekendu. W Polsce w tym czasie było 464 wypadki, a na drogach w kraju zginęło aż 51 osób. Wśród nich, niestety, są mieszkańcy naszego powiatu.

Fatalny w skutkach wypadek z udziałem mieszkańców powiatu żuromińskiego wydarzył się na drogach powiatu działdowskiego między Jabłonowem a Dłutowem w niedzielę 30 października.

– Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 21:00 – informuje oficer prasowy działdowskiej policji aspirant Piotr Jędrzejewski.

Czworo młodych ludzi w wieku od 18 do 21 lat podróżowało od strony Jabłonowa w kierunku Dłutowa najprawdopodobniej na imprezę taneczną, która się tam odbywała. Kierujący samochodem dwudziestoletni Tomasz, jak wynika ze wstępnych ustaleń policji i będącego na miejscu prokuratora, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewy pas jezdni, a tam uderzył w przydrożne drzewa. W wyniku uderzenia na miejscu śmierć poniosło troje pasażerów Seata Ibiza – osiemnastoletnia Monika, jej dziewiętnastoletni chłopak Damian, a także najstarszy z grupy dwudziestojednoletni chłopak, który przyjechał z Olsztyna.

Najwięcej szczęścia ze wszystkich uczestników wypadku miał kierujący pojazdem dwudziestolatek, który również był mieszkańcem naszego powiatu. On, jako jedyny przeżył. Z ciężkimi obrażeniami ciała młodego mężczyznę przetransportowano do szpitala w Działdowie.

Przyczyny wypadku są ustalane przez policję i prokuraturę. Jak informuje oficer prasowy Piotr Jędrzejewski pewne jest, że dwudziestolatek, który prowadził był trzeźwy. Wiadomo jednak, że w godzinach wieczornych na drogach Warmii i Mazur panowały trudne warunki do jazdy. Widoczność w znacznym stopniu utrudniała mgła. Niebagatelne znaczenie miała też prędkość, z jaką poruszał się pojazd.