Lubowidz. Zaginął człowiek. Poszukiwania trwają

72-letni mieszkaniec Lubowidza Józef Jordan wyszedł z domu w piątek 19 sierpnia o godzinie 10:00. Do wczoraj mimo usilnych poszukiwań rodziny, policji i straży mężczyzny nie znaleziono. Żona zaginionego apeluje do mieszkańców powiatu o pomoc w znalezieniu męża
Zaginiony J�zef Jordan 72 � letni mieszkaniec Lubowidza

Józef Jordan wyszedł z domu w piątek 19 sierpnia o godzinie 10:00 na grzyby. Mężczyzna ma 72 lata, 175 cm wzrostu, jest średniej budowy ciała, ma krótkie włosy koloru czarnego, niebieskie oczy, ubrany był w koszulę na krótki rękaw z czerwonymi cętkami, spodnie czarne i czarne sandały, miał ze sobą czerwony rower. Do tej pory się nie odnalazł.

[b]Akcja poszukiwawcza[/b]

Policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny w poniedziałek 22 sierpnia. Natychmiast zaczęły się poszukiwania. Policja wspólnie ze strażakami z Państwowej Straży Pożarnej w Żurominie, ochotnikami z Lubowidza, ze Straszew, z Zielunia, z Syberii, z Płociczna i Mleczówki pod dowództwem podinspektora Eugeniusza Ogonowskiego przeczesywała lasy, w których mógł zaginąć Józef Jordan. Poszukiwania nie przyniosły żadnych rezultatów. Następnego dnia we wtorek akcja rozpoczęła się na nowo. Do poszukiwań włączono też śmigłowiec z Komendy Głównej w Warszawie. Mężczyzny nie znaleziono.

Na dziś zakończono poszukiwania w lasach. Policja sprawdza adresy, gdzie może przebywać zaginiony oraz zwraca się za pośrednictwem Kuriera z apelem do mieszkańców powiatu, że jeżeli znaliby miejsce przebywania zaginionego proszeni są o kontakt z policją lub rodziną zaginionego (kontakt 23 65 71 200, 997 lub z telefonów komórkowych 112)

[b]

Rodzina w rozpaczy[/b]

O pomoc w poszukiwaniach męża zwraca się również żona zaginionego. Jak twierdzi małżonka, mąż często chodził na grzyby. Zawsze wracał. Zastanawiała się, czy nie udał się do lasów w okolicach Konopat. Te tereny zawsze go intrygowały, mimo że ich dobrze nie znał.

Małżonka Józefa Jordana jest zrozpaczona. Dziękuję policji i straży, że próbują odnaleźć męża.

– Chciałabym, żeby ten koszmar już się skończył i mąż się odnalazł – mówi.

Zaginiony Józef Jordan cierpiał na depresję i był leczony psychiatrycznie.

[quote=Apel Policji]W dniu 19.08.2011 r. około godziny 10.00 mężczyzna lat 72 mieszkaniec Lubowidza wyjechał rowerem do lasu na grzyby i do chwili obecnej nie powrócił do miejsca zamieszkania. Rower był to „góral”, kolor ramy czerwony z czarnymi błotnikami. Mężczyzna wzrostu 175 cm, waga 85 kg, budowa ciała średnia, włosy koloru czarnego – krótkie, oczy niebieskie. W tym dniu ubrany był w koszulę na krótki rękaw z delikatnymi czerwonymi cętkami, spodnie czarne z materiału i czarne sandały.

Wszystkich, którzy cokolwiek wiedzą na temat zaginionego prosimy o kontakt z najbliższą jednostką policji lub pod numerem 23 65 71 200, lub 997.

Rzecznik policji

st. aspirant Zbigniew Rzymkowski

[/quote]

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.