Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
W Poddębicach, 11 czerwca, żurominianin Kamil Łebkowski stanął do walki gali Ring XF Lightweight Elimination. Był to debiut zawodnika Okniński MMA Biała Podlaska na zawodowym ringu. Łebkowski występował w wadze lekkiej do 70 kg. Prestiżowe zawody, w których główną nagrodą była kwota 3000 złotych, ściągnęły wielu bardzo dobrych zawodników, dlatego zgromadzeni kibice mogli oglądać bardzo dobre widowisko. W Poddębicach znakomicie spisał się nasz zawodnik, który w swoim debiucie zajął bardzo dobre wysokie drugie miejsce.
– Do tych zawodów przygotowywałem się prawie dwa miesiące – mówi Kamil Łebkowski. Ciężka praca zaowocowała dobrym występem i drugim miejscem – dodaje.
W drodze do finału Łebkowski rozprawił się z dwoma przeciwnikami. Najpierw pokonał Jakuba Szymańskiego. Ciosy w stójce, później uderzenia w parterze i w niecałe trzy minuty nasz zawodnik awansował do czwórki. Tam mierzył się z Michałem Palmowskim. Walka ułożyła się podobnie jak pierwsza. Kamil Łebkowski ponownie w stójce nie dał szans rywalowi i zmiótł go z ringu jeszcze szybciej niż poprzednika. Dwa zwycięstwa przez techniczny knockout zapewniły finał.
– Niestety finałowa walka nie poszła po mojej myśli – ocenia Łebkowski. Plan miałem taki sam jak we wcześniejszych walkach. Niestety trafiłem na bardzo dobrego zawodnika, który
swoimi umiejętnościami zapaśniczymi pokonał mnie na punkty – kontynuuje zawodnik Okniński MMA.
Pomimo porażki w finale żurominianin może być zadowolony ze swojego debiutu. Pokazał się z bardzo dobrej strony. Gratulujemy i liczymy na następne udane występy.
[b]Ćwierćfinał[/b]Kamil Łebkowski pok. Jakuba Szymańskiego przez TKO (uderzenia w parterze), 2:40, runda 1
[b]Półfinały[/b]70 kg.: Adam Golonkiewicz pok. Rafała Nowasielskiego przez większościową decyzję (19-19, 20-16, 20-18), 5:00, runda 2.
70 kg.: Kamil Łebkowski pok. Michała Palmowskiego przez TKO (uderzenia w stójce), 2:36, runda 1
[b]Finał [/b]70 kg.: Adam Golonkiewicz pok. Kamila Łebkowskiego przez jednogłośną decyzję (20-18, 20-18, 20-17), 5:00, runda 2
Dodaj komentarz