Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Bieżuńska Hala Sportowa w niedzielę 23 stycznia gościła młode adeptki siatkówki. Na sześciu boiskach w hali i dwóch kolejnych w sali gimnazjum mogliśmy oglądać łącznie trzydzieści sześć drużyn w „dwójkach” i „trójkach”. Drużyny te przybyły nie tylko z województwa mazowieckiego, ale także z innych rejonów naszego kraju. Ogółem do Bieżunia na turniej minisiatkówki przybyło ponad sto zawodniczek. Imprezę, na której mogliśmy podziwiać kunszt siatkarski najmłodszych pań otworzył burmistrz Bieżunia Andrzej Szymański, dyrektor szkoły podstawowej Barbara Dobrowolska, a także wiceprezes firmy Rosario Michał Zieliński. Drużyny podzielono na grupy, z których do grup finałowych awansowały dwie najlepsze drużyny z zaliczeniem ich bezpośredniego pojedynku. W międzyczasie zawodniczki mogły poczęstować się pączkami ufundowanymi przez Rosario, a z głośników ufundowanych przez LDM płynęła muzyka.
[b]Nie ma konkurencji [/b]Bezkonkurencyjne w siatkarskich dwójkach są Aleksandra Kąpińska, Klaudia Margalska. W niedzielę w Bieżuniu nasza „dwójka” ponownie nie dała się pokonać i pewnie sięgnęła po końcowe zwycięstwo. W przeciągu całego turnieju para Kąpińska, Margalska nie dała rywalkom pograć. W grupie finałowej rywalki nie zdobyły więcej niż pięciu punktów. Nasze panie zawsze kończyły rywalizację turniejową na pierwszej pozycji. Dobrze zaprezentowała się nasza kolejna drużyna, która przebrnęła fazę grupową i zagrała w grupie finałowej. Była to najmłodsza „dwójka” Uczniowskiego Klubu Sportowego Rosario Lubowidz. Wprawdzie najmłodsza ekipa turniejowa w drugiej fazie turnieju nie wygrała żadnego meczu, ale co ważne po raz kolejny dała się poznać z dobrej strony i zebrała cenne doświadczenie, które będzie procentowało w przyszłości.
[b]
Pierwsze, drugie, czwarte[/b]
W kategorii „trójek” siatkarskich brało udział dwanaście drużyn, które podzielono na trzy czterozespołowe grupy. We wszystkich tych grupach mogliśmy zobaczyć po jednej naszej drużynie. W pojedynkach grupowych w każdej z grup nie mieliśmy sobie równych. Rosario I (Sobolewska, Trzeciak, Ziółkowska) dały ugrać przeciwniczkom w trzech spotkaniach zaledwie dwanaście małych punktów, Rosario II (J.Karpińska, Mazurkiewicz, Montowska) dziewiętnaście, a trzecia ekipa (M.Karpińska, Niderla, Kąpińska) dwadzieścia dwa. Wywalczyliśmy bezproblemowy awans do dalszej fazy, a tam ponownie siatkarki z Lubowidza rozdawały karty. Rosario I i II między sobą walczyły o końcowe zwycięstwo. Pojedynek trzymający w napięciu do ostatniej piłki wygrała „jedynka”, a pozostałe drużyny musiały zadowolić się grą o ostatnie miejsce na podium. To udało się Atenie Warszawa I, a tuż za podium trzeci zespół Rosario.
Dodaj komentarz