Minisiatkówka. Mistrz, mistrz Rosario!

Wielki sukces na Mistrzostwach Polski w Zabrzu odniosły siatkarki Rosario Lubowidz. Po raz drugi z rzędu zdobyły tytuł Mistrzyń Polski. W ubiegłym roku był to tytuł w kategorii „dwójek”. W tegorocznej edycji Mistrzostw Polski Paulina Sobolewska, Natalia Mazurkiewicz, Weronika Trzeciak i Milena Montowska zwyciężyły w „trójkach”. – Zwycięstwo jest potwierdzeniem tego, że ubiegłoroczny tytuł nie był zdobyty przypadkiem. Jesteśmy potęgą w żeńskiej siatkówce – mówi trener Marek Zieliński. Znakomicie wypadł także zespół w „dwójkach” zajmując czwarte miejsce.
Trenerzy, z�ote medalistki i zawodniczki kategorii �dw�jek� wraz z Sebastianem �widerskim, ambasadorem Kinder Sport po zako�czonej imprezie

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl[img]https://[/img]

Mistrzostwa w Minisiatkówce o Puchar Kinder+ Sport to ogólnopolski program otwartych mistrzostw w minisiatkówce skierowanych do chłopców i dziewcząt ze szkół podstawowych. Przez cały rok odbywały się krajowe eliminacje i makroregionalne baraże. W miniony weekend, jak co roku, na hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zabrzu rozegrany został finał ogólnopolski.

– Przygotowania do tego turnieju trwały praktycznie cały rok – mówi szkoleniowiec Rosario Marek Zieliński. Spotykaliśmy się cztery razy w tygodniu. Trenowaliśmy po trzy godziny dziennie. Mieliśmy dwa obozy – jeden w szkole, a szczególnym punktem przygotowań był obóz w Gdyni. Sukces, jaki odnieśliśmy pokazał, że ciężka praca się opłaca – dodaje z uśmiechem na ustach Zieliński.

[b]Złote „trójki”[/b]

Na kilka dni przed wyjazdem na najważniejszą imprezę sportową Rosario dostało poważnego osłabienia.

– Ze składu z powodu kontuzji „wypadła” Dominika Ziółkowska. To spowodowało nasze obawy o sukces na turnieju – twierdzi Zieliński.

Obawy te szybko jednak zostały rozwiane.

– Turniej pokazał jednak, że mamy silne zaplecze. Zawodniczki rezerwowe nie zmniejszają jakości gry tego zespołu – mówi o sytuacji kadrowej trener.

W tak renomowanej imprezie ogólnopolskiej nasz zespół nie przegrał ani jednego spotkania. Od pierwszego dnia prezentował równą, wysoką formę i nie dawał żadnych szans. Każde spotkanie rozgrywane było pod dyktando naszego zespołu. Tak było również w spotkaniach w półfinale i finale. Półfinałowe spotkanie z drużyną z Kłodzka wyrównane było jedynie do stanu 7:7. Potem stopniowo, krok po kroku przewagę uzyskiwały dziewczęta z Lubowidza by zakończyć mecz 25:17 i awansować do finału. Tam czekał na nas zespół Podkarpacia Bobowa, z którym w ubiegłym roku rywalizowaliśmy w półfinale MP.

Finał rozpoczął się od wyniku 0:2. Jednak trzy mocne serwisy Sobolewskiej sprawiły, że rywalki nie mogły zaatakować. Oddały piłkę naszej drużynie, a na kontrze Rosario było bezbłędne. Bardzo dobrze spisywaliśmy się w polu obrony, świetnie graliśmy na siatce. W ataku bezbłędne były Mazurkiewicz i Sobolewska, a dwa asy serwisowe Trzeciak spowodowały, że przewaga rosła. Prowadziliśmy już 19:10. Wtedy jednak dziewczęta zbyt szybko uwierzyły, że złoto będzie ich. Kilka nerwowych, chaotycznych akcji sprawiło, ze przewaga stopniała (20:15). Szybka reakcja trenerów – czas i prośba o większą koncentrację poskutkowało. Końcówka była taka jak sobie tego klub z Lubowidza wymarzył. Ostatecznie wygraliśmy 25:19.

W nagrodę zawodniczki wyjechały dziś do Pragi na Mistrzostwa Europy w siatkówce mężczyzn. Tam spotkają się z reprezentacją Polski i obejrzą wszystkie spotkania grupowe reprezentacji Anastasiego. Już dziś natomiast odbędą trening z siatkarzami PGE Skry Bełchatów. Oprócz tego w nagrodę otrzymały nagrody rzeczowe (dresy, koszulki, nakolanniki).

[b]„Dwójki” krok od medalu[/b]

W kategorii „dwójek” (Aleksandra Kąpińska, Klaudia Margalska, Andżelika Jasińska) osiągnęliśmy również znakomity wynik, choć początkowo nic na to nie wskazywało. Nasze zawodniczki pierwszego dnia imprezy były bardzo spięte i zestresowane. To paraliżowało grę. Nasze panie popełniały wiele błędów. Jednak udało się przebrnąć pierwszy dzień. Drugi natomiast to koncertowa gra Rosario. Trzy wygrane spotkania z rzędu (w tym z zespołem, który później zajął drugą lokatę w Polsce) dały nam awans do czołowej czwórki. W walce o finał nawet prowadziliśmy, jednak w końcówce wyższe rywalki popracowały na siatce, zdobyły kilka punktów z rzędu. Ostatecznie to one rozstrzygnęły mecz na swoją korzyść. Po porażce w półfinale nasz zespół nie zdołał się jeszcze otrząsnąć, a już musiał rozgrywać pojedynek o brąz. Tam trwała niezwykle wyrównana walka o najniższe miejsce na podium. Niestety, walka nie zakończyła się dla nas pozytywnie. Nieznacznie spotkanie wygrały przeciwniczki z MKS MOS Wieliczka nam pozostała czwarta lokata.

[b][b]Marek Zieliński[/b][/b][quote=]Zwycięstwo jest potwierdzeniem, że rok temu to nie był przypadek. To znaczy, że jesteśmy potęgą w siatkówce żeńskiej. Myślę, że sukces nie popsuje dziewczynom w głowach. Nadal będą skromne, pracowite. Chcąc podnosić swoje umiejętności muszą nadal słuchać naszych, trenerskich rad. Mimo tego, że skład w stosunku do ubiegłego roku zmienił się, odeszła jedna ze złotych medalistek potrafiliśmy odnieść sukces. To pokazuje, że jesteśmy drużyną. Sukces cieszy podwójnie. Turniej pokazał jak silne mamy zaplecze. Jadąc z zawodniczkami rezerwowymi potrafiliśmy znów być najlepsi. Podziękowania dla wszystkich, którzy wspierali ten klub – władz samorządowych, sponsorów, rodziców i sympatyków.

[/quote]

Skład:

„Trójki”: Paulina Sobolewska, Natalia Mazurkiewicz, Weronika Trzeciak i Milena

Trener: Marek Zieliński

„Dwójki”: Aleksandra Kąpińska, Klaudia Margalska, Andżelika Jasińska

Trener: Zbigniew Margalski

Wyniki:

Trójki:

Półfinał

Rosario Lubowidz – MMKS Kłodzko 25:15

Finał

Rosario Lubowidz – Podkarpacie Bobowa 25:19

Dwójki

Półfinał

Rosario Lubowidz – Zorza Wodzisław Śl. 16:25

O III miejsce

Rosario Lubowidz – MKS MOS Wieliczka 22:25

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.