Niewiele brakowało a do prawdziwej tragedii doszłoby w Siemiątkowie. Podczas jazdy zapalił się samochód – opel vectra.
Niewiele brakowało a do prawdziwej tragedii doszłoby w Siemiątkowie. Podczas jazdy zapalił się samochód – opel vectra. W środku znajdował się kierowca i trzech pasażerów. Dzięki przytomności umysłu kierowcy, który natychmiast zjechał na pobocze i wraz z pasażerami uciekł z pojazdu, udało ocalić się ludzkie życie. Samochodu nie udało się uratować.
więcej w piątkowym Kurierze Żuromińskim
Dodaj komentarz