Obrażanie na facebooku. „Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę”

„Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę”, „nie dajmy się czerwonej gwieździe i jej pogrobowcom”, niewybredne epitety w kierunku dziennikarki Tygodnika Ciechanowskiego - na takie wpisy na facebooku pozwolił sobie wójt Lubowidza Krzysztof Ziółkowski. W dyskusji dość lakonicznie uczestniczył radny Jacek Cecelski, który napisał „pełna zgoda”. Wpis ten oburzyły radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej
Radny Mariusz Jarzynka by� oburzony wypowiedziami kolegi z rady. Postanowi� spraw� przedstawi� na sesji

Adam Ejnik

a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl

Wpisy na facebooku wójta Lubowidza Krzysztofa Ziółkowskiego oraz radnego Jacka Cecelskiego były przedmiotem polemiki podczas ostatniej sesji rady powiatu.

[b]

Wystąpienie Mariusza Jarzynki[/b]

Sprawę poruszył radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej Mariusz Jarzynka. Tłumaczył, że zachowanie wójta Lubowidza go niewiele obchodzi, ale nie może pogodzić się z postawą radnego Jacka Cecelskiego.

Mariusz Jarzynka zacytował całą rozmowę wójta z radnym, która datowana jest na 7 i 11 lutego.

Wymiana zdań między Jackiem Cecelskim a Krzysztofem Ziółkowskim.

Krzysztof Ziółkowski: „Ale sam widzisz obiektywnie, jak mnie czerwonoarmiejcy i ich sługusy gazetowe szarpią. Wiesz Jacku jak jest z tymi spod sierpa i młota. Pamiętaj, nie dajmy się czerwonej gwieździe jej spadkobiercom i pogrobowcom. To najważniejsze.

Jacek Cecelski: Pełna zgoda.”

Mariusz Jarzynka pozwolił sobie skomentować takie zachowanie i poprosił radnego o wyjaśnienie.

– Myślę, że nie godzi się taka postawa dla członka zarządu, dla osoby publicznej, dla człowieka, który krzewi kulturę na terenie swojej gminy i miasta. Możemy się różnić, nie musimy się kochać, ale szanujmy swoje poglądy – mówił radny Jarzynka.

[b]Cecelski odpowie później[/b]

Radny Jacek Cecelski nie chciał zająć oficjalnego stanowiska. Podczas sesji obiecał, że sprawdzi cały kontekst rozmowy i się wypowie. W kuluarach udało nam się usłyszeć, że popierał wypowiedzi wójta na temat współpracowników służb bezpieczeństwa i że nie występował w swej wypowiedzi przeciw kolegom z rady.

Oficjalne stanowisko Jacka Cecelskiego jest jednak takie: Sprawdzę, o co chodzi i się do tego odniosę – mówił podczas sesji Cecelski.

Do dyskusji wtrącił się również radny Piotr Wlizło.

– Ja bym na twoim miejscu poszedł na sesję rady w Lubowidzu i zapytał, o co chodzi – radził radnemu Jarzynce.

Dyskusję urwał przewodniczący Jerzy Rzymowski, instruując strony, że sesja nie jest miejscem do tego typu sporów.

– Nie mamy tutaj możliwości, żeby kogokolwiek tutaj dyscyplinować, czy za kogokolwiek odpowiadać. jeśli macie jakieś problemy, to idźcie z nimi do Sądu – tłumaczył Rzymowski – Sesja rady powiatu nie jest właściwym miejscem do wgryzania się w to, co ktoś gdzieś napisał – dodał przewodniczący.

     

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.