Piłka nożna. Nieudana pogoń

Tym razem piłkarzom Marka Kubińskiego nie powiodła się pogoń za rywalem. O ile w poprzednim spotkaniu kontrolnym potrafili podnieść się z kolan i mimo wyniku 1:4 wygrać, tym razem ta sztuka nie udała im się. Wkra Bieżuń zanotowała porażkę 3:4 z GZSZ Rybno, ponownie goniąc rywala od stanu 1:4.
W walce o pi�k� wychowanek Wkry i strzelec jednej z bramek Tomasz Lawrenc (z prawej)

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

Gorszego otwarcia spotkania piłkarze Wkry Bieżuń nie mogli się spodziewać. Już w pierwszej akcji zespołu GSZS Rybno padł gol dla przyjezdnych. W środkowej strefie boiska bieżunianie nie potrafili powstrzymać jednego z rywali, wymiana piłki pomiędzy skrzydłowym, a napastnikiem i Łukasz Anuszewski został pokonany. Minęło kilka minut, a goście podwyższyli. Nieupilnowany zawodnik przy rzucie rożnym bardzo ładnie złożył się do strzału i piłka powędrowała do siatki po raz drugi. Bieżunianie postanowili zabrać się do odrabiania strat i w siódmej minucie Łukasz Betlejewski został powalony w polu karnym. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Karol Gręda. Niestety skrajny obrońca nie uderzył dobrze futbolówki, golkiper obronił i kontaktowego gola nie było. Jak to bywa w piłce, niewykorzystana sytuacja zemściła się dwie minuty później. Błąd defensywy Wkry i sytuacje sam na sam na bramkę zamienił napastnik przyjezdnych. Po dziewięciu minutach gry goście mieli już trzy bramki przewagi. Wkra ruszyła do ataku. W 17 minucie po dobrej akcji na lewej stronie piłkę otrzymał Łukasz Betlejewski zamykający akcję na dalszym słupku i zdobył gola. Zarysowała się także przewaga Wkry, ale z tej nic nie wynikało. Goście natomiast kontrowali bardzo groźnie i podwyższyli prowadzenie, które tuż przed przerwą zmniejszył Artur Markowski.

[b]

Pogoń po przerwie[/b]

Zmiana stron przyniosła lepszą grę Wkry. Podopieczni Marka Kubińskiego chcieli odrobić straty, ale przez długi okres gry nie potrafili trafić do siatki. Uniemożliwiali im to obrońcy zespołu gości, a także słupek. Atomowe uderzenie Markowskiego zatrzymało się na metalowej części bramki. Dopiero w ostatnim fragmencie gry padł gol kontaktowy. Bardzo ładnym uderzeniem z kilku metrów, wykorzystując dośrodkowanie, popisał się siedemnastoletni Tomasz Lawrenc. Na wyrównanie czasu zabrakło. Nie powtórzyła się zatem sytuacja z Drobina, gdzie Wkra również, tak jak w tym meczu przegrywała 1:4, a zdołała wygrać pojedynek.

Wkra Bieżuń – GSZS Rybno 3:4 (2:4)

Betlejewski, Markowski, Lawrenc

Wkra Bieżuń: Łukasz Anuszewski, Damian Dąbkowski, Karol Gręda, Paweł Burcz, Patryk Kowalski, Krystian Puszcz, Mateusz Piotrowski, Zbigniew Krokowski, Dawid Włocki, Przemysław Wiśniewski, Tomasz Lawrenc, Marcin Nowakowski, Artur Markowski, Adrian Kościelny, Marek Dudek, Łukasz Betlejewski

     

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.