Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Dla zawodników Boruty Kuczbork to pierwsza styczność z futbolówką w letnich przygotowaniach. Do tej pory treningi „Boruciarzy” polegały głównie na łapaniu siły, wydolności biegowej i tlenowej. Typowych zajęć z piłką jeszcze nie było. Dlatego dopiero w pierwszym sparingu gracze Mariusza Kołakowskiego mogli „poczuć” futbolówkę. Tego „braku” piłki nie widać było po gospodarzach. Od pierwszych minut zdominowali rywala. Było widać różnicę kilku klas. Boruta rozgrywała piłkę od linii obrony, a zawodnicy rywala gonili za futbolówką. Kiedy Boruta po początkowo leniwym, powolnym wyprowadzeniu piłki przyspieszyła, stwarzała okazje bramkowe. Okazje gospodarze stwarzali także po stałych fragmentach gry. Do przerwy padły tylko dwie bramki. Pierwsza autorstwa Marcina Reksa, a druga po akcji dwóch młodych zawodników Rafała Balcerzaka i Piotra Kowalskiego. Do siatki trafił ten ostatni. Gmina Kozłowo zaatakowała dopiero po przerwie. Wykorzystując okres słabszej gry gospodarzy, goście oddali kilka groźnych strzałów, z którymi poradził sobie Krzysztof Peć, bądź też fatalnie pudłowali. Po chwilowym naporze gości znów Boruta przejęła inicjatywę i do siatki trafiła jeszcze trzy razy.
[b]Boruta Kuczbork – Gmina Kozłowo 5:0 (2:0)[/b]
Reks 3, Kowalski, Kuskowski
[b]Boruta:[/b] Krzysztof Peć, Dariusz Borzym, Łukasz Gburczyk, Łukasz Jończak, Michał Golian, Marcin Reks, Paweł Ulatowski, Hubert Dobrzyński, Krzysztof Kuskowski, Rafał Balcerzak, Piotr Kowalski, Mariusz Suchoparski
Dodaj komentarz